Pierwsze kupione akcje?
Pierwszy zakup to akcje ówczesnego Banku Śląskiego.
Najlepsza inwestycja giełdowa?
-
Ulubiona książka o inwestowaniu?
Aktualizacja: 26.04.2019 05:00 Publikacja: 26.04.2019 05:00
Foto: Archiwum
Pierwsze kupione akcje?
Pierwszy zakup to akcje ówczesnego Banku Śląskiego.
Najlepsza inwestycja giełdowa?
-
Ulubiona książka o inwestowaniu?
Warto polecić książkę „Ślepy traf. Rola przypadku w sukcesie finansowym", którą napisał Nassim Nicholas Taleb.
Najlepszy film z giełdą w tle?
Będzie nietypowo – „Bierz forsę i w nogi", którego reżyserem jest Woody Allen.
Ulubione motto inwestycyjne?
After all, tomorrow is another day! (Bo przecież jutro też jest dzień!)
Najbardziej niedoceniana spółka z GPW?
-
Ulubiona branża do analizy?
Preferuję rynek futures.
Preferowany horyzont inwestycyjny?
Według mnie im dłuższy staje się horyzont inwestycyjny, tym większa okazuje się rozbieżność od rzeczywistości.
Optymalna liczba spółek w portfelu?
Jeżeli wiesz, co kupić, to jedna, jeżeli nie masz pojęcia, co kupić, to nie kupuj.
W pracy na rynku kapitałowym najbardziej lubię...
...niespodzianki.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: PARKIET
Tym razem nie wystarczyło tylko zająć pozycję i czekać na końcowy dzwonek. Rynek okazał się bardzo kapryśny, a finaliści Parkiet Challenge musieli wykazać się dużą czujnością.
W środę w Sali Notowań GPW odbyła się ostatnia rozgrywka w ramach tegorocznej edycji gry giełdowej „Parkietu”. Poznaliśmy nazwisko zwycięzcy Parkiet Challenge. Tym razem, by myśleć o czołowych miejscach, trzeba było mieć nerwy ze stali.
Przez cztery tygodnie około 1,2 tys. uczestników próbowało swoich sił w pierwszym etapie naszej gry giełdowej. Dziś czas na finał z udziałem 10 najlepszych, który wyłoni tegorocznego mistrza inwestycji.
Zakończyła się pierwsza część Parkiet Challenge. Cztery tygodnie zmagań wyłoniły dziesiątkę najlepszych uczestników, która teraz zmierzy się w finale. Zadanie było trudne, bo do zakwalifikowania się potrzeba było ponad 20-proc. stóp zwrotu.
Już w środę w sali notowań GPW dziesiątka najlepszych uczestników gry giełdowej „Parkietu” zmierzy się w wielkim finale.
Postawienie wszystkiego na jedną kartę może się okazać skuteczną strategią, co pokazuje gra giełdowa Parkiet Challenge. Jest to jednak broń obosieczna, o czym szczególnie trzeba pamiętać przy realnych inwestycjach.
Tym razem nie wystarczyło tylko zająć pozycję i czekać na końcowy dzwonek. Rynek okazał się bardzo kapryśny, a finaliści Parkiet Challenge musieli wykazać się dużą czujnością.
W środę w Sali Notowań GPW odbyła się ostatnia rozgrywka w ramach tegorocznej edycji gry giełdowej „Parkietu”. Poznaliśmy nazwisko zwycięzcy Parkiet Challenge. Tym razem, by myśleć o czołowych miejscach, trzeba było mieć nerwy ze stali.
Przez cztery tygodnie około 1,2 tys. uczestników próbowało swoich sił w pierwszym etapie naszej gry giełdowej. Dziś czas na finał z udziałem 10 najlepszych, który wyłoni tegorocznego mistrza inwestycji.
Zakończyła się pierwsza część Parkiet Challenge. Cztery tygodnie zmagań wyłoniły dziesiątkę najlepszych uczestników, która teraz zmierzy się w finale. Zadanie było trudne, bo do zakwalifikowania się potrzeba było ponad 20-proc. stóp zwrotu.
Już w środę w sali notowań GPW dziesiątka najlepszych uczestników gry giełdowej „Parkietu” zmierzy się w wielkim finale.
Maciej Trybuchowski, prezes KDPW i prezes KDPW_CCP, był gościem Dariusza Wieczorka w czwartkowym programie „Prosto z Parkietu”.
Postawienie wszystkiego na jedną kartę może się okazać skuteczną strategią, co pokazuje gra giełdowa Parkiet Challenge. Jest to jednak broń obosieczna, o czym szczególnie trzeba pamiętać przy realnych inwestycjach.
Aby zwyciężyć w kolejnym tygodniu gry giełdowej, znów trzeba było osiągnąć dwucyfrową stopę zwrotu. Klaruje się także czołówka I etapu. Finałowa rozgrywka coraz bliżej.
Koncern ma zwłaszcza inwestować w farmy wiatrowe, fotowoltaikę, wychwytywanie i magazynowanie CO2 oraz zielony wodór. Zapowiada też przyśpieszenie w obszarze ciepłownictwa, biogazu i detalu.
Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk dotychczasowy p.o. prezesa, będzie wiceprezesem ds. rozwoju. W przypadku prezesa Stopy to powrót do tej spółki.
Czwartkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych zostały zdominowane przez presję spadkową z giełd bazowych.
Kursy dolara i euro w czwartek po południu zniżkują odpowiednio o 0,5 oraz 0,3 proc.
Indeks dużych polskich spółek w czwartek potwierdził formację podwójnego szczytu, która wyrysowała się w kwietniu.
Analitycy Trigon DM podnieśli cenę docelową akcji internetowego dystrybutora rowerów i akcesoriów rowerowych do 23 zł z 18,50 zł poprzednio, utrzymując zalecenie „kupuj”.
Na rynkach mogliśmy dziś zobaczyć kontynuację korekty. Indeksy europejskie kontynuowały spadki, a najmocniej pogorszenie nastrojów odczuły indeksy amerykańskie. S&P 500 traci -1,2%, Nasdaq 100 -1,4%, a Dow Jones Industrials -1,6%.
Gospodarka USA rozwijała się w pierwszym kwartale wolniej niż oczekiwano. Negatywną reakcję rynków w większym stopniu wywołał jednak wyższy od prognoz kwartalny odczyt inflacji PCE.
Najnowszy wskaźnik klimatu konsumenckiego GfK wzrósł do maja do -24,2, co stanowi trzeci wzrost z rzędu, głównie za sprawą wyższych płac realnych. To najwyższy odczyt od dwóch lat, przewyższający prognozę na -25,9.
Nie otrzymaliśmy odpowiednich i wystarczających dowodów badania, potwierdzających zabezpieczenia w związku z kredytem w Discount Bank - czytamy w opinii KPW Audyt. Co na to zarząd?
Informatyczna spółka miała udany pierwszy kwartał. Liczy, że w kolejnych biznes rozkręci się jeszcze mocniej. Rozważa też przejęcia.
Wartość pierwotnych ofert publicznych przeprowadzonych na europejskich giełdach w pierwszym kwartale 2024 r. wzrosła aż czterokrotnie. Są szanse na kontynuację ożywienia.
Indeks dużych spółek w ostatnich dniach wzbijał się powyżej 2500 pkt, ale popyt podobnie jak dwa tygodnie wcześniej został powstrzymany. W czwartek rynek szuka kierunku.
Kontrolowany przez Skarb Państwa deweloper i właściciel nieruchomości ma nowe kierownictwo. Za sterami wiceszef Szpitala Bródnowskiego.
Technologiczna spółka miała w I kwartale 2024 r. rekordową rentowność. Na kolejne okresy też patrzy z optymizmem.
Rada nadzorcza, ze swojego grona, delegowała czasowo Marcina Wojewódkę na stanowisko p.o. prezesa spółki oraz dwie kolejne osoby na p.o. członków zarządu PKP Cargo. Wkrótce na kierownicze stanowiska ogłosi konkurs.
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Bank zarobił w I kwartale br. 578 mln zł – wynika z czwartkowego raportu. To o 60 proc. więcej niż rok temu, ale rekord nie padł.
Ubiegłoroczne wyniki Mo-Bruk były nieco słabsze od zanotowanych w 2022 r. Kolejne lata powinny jednak przynieść wzrosty za sprawą inwestycji rozwojowych i kolejnych przejęć w branży zagospodarowywania odpadów.
Na środowej sesji w Warszawie walka o wyższe poziomy trwała tylko na początku, potem przewagę uzyskała podaż. Na innych rynkach zmiany indeksów były niewielkie. Uwagę inwestorów mogą przyciągać dziś wyniki firm technologicznych oraz dane o amerykańskim PKB.
Według szefa norweskiego funduszu naftowego Europa jest mniej pracowita, mniej ambitna, bardziej uregulowana i bardziej niechętna do ryzyka niż Stany Zjednoczone, a przepaść między obydwoma kontynentami tylko się powiększa.
Koncern szczególnie słabe wyniki wykazał w biznesie tworzyw sztucznych. Źle było też w obszarach agro i chemia. O kiepskich wynikach zdecydowały zarówno czynniki zewnętrzne jak i wewnętrzne.
Hutnicza grupa liczy na odbicie w inwestycjach, czemu powinno sprzyjać uruchomienie środków z KPO. W kwestii wypłaty dywidendy woli jednak dmuchać na zimne. Kurs akcji zareagował negatywnie na brak wypłaty z zysku.
Rosnące koszty, zawirowania geopolityczne i duża niepewność uderzają w biznes. Zamiast być motorem PKB, inwestycje w 2024 r. mogą nawet spaść – ze szkodą dla całej gospodarki.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas