Keith Gill ma 34 lata i pracuje od 2019 r. jako doradca finansowy w firmie MassMutual, a wcześniej pracował w kilku innych spółkach finansowych. W 2014 r. założył własną firmę doradczą Roaring Kitty LLC, którą jednak zamknął po 10 miesiącach. W sierpniu 2020 r. na swoim kanale na YouTube zaczął zwracać uwagę widzom, że spółka GameStop jest niedowartościowana. Jego zdaniem firma sprzedająca stare gry na dyskach może mieć potencjał wzrostowy w erze gier ściąganych bezpośrednio z internetu. W następnych miesiącach fundusze hedingowe Citron i Melvin Capital zaczęły budować krótkie pozycje na akcjach GameStop. Przygotowywały się one na spadki cen akcji tej spółki i chciały na tych spadkach dużo zarobić. Wkrótce przyłączyły się do nich inne fundusze.

Filmy „Roaring Kitty" dotyczące GameStop zwróciły na siebie uwagę drobnych inwestorów odwiedzających grupę WallStreetBets na portalu społecznościowym Reddit. Dostrzegli oni też duże krótkie pozycje funduszów hedgingowych. Gdy 11 stycznia 2021 r. miliarder Ryan Cohen, zwiększył udziały w GameStop do 10 proc., inwestorzy z Reddita uznali, że czas kupować akcje tej spółki na masową skalę. Zmówili się przeciwko funduszom hedgingowym, których krótkie pozycje chcieli „wycisnąć", czyli sprawić, by poniosły one na nich straty.

Oczywiście kupujący zyskiwali na zwyżce cen GameStop. Gill pokazywał w środę jak zmieniała się wartość jego inwestycji w tę spółkę. Zainwestował w jej akcje 745 tys. USD a ich wartość sięgnęła prawie 48 mln USD.

„Wyciskanie" krótkich pozycji szybko zostało rozszerzone o inne spółki m.in.: sieć kin AMC, linie lotnicze American Airlines czy Nokię.

Akcja „wyciskania" krótkich pozycji była w ostatnich dniach bolesna dla wielu funduszów hedgingowych z Wall Street. Według danych firmy analitycznej analitycznej Ortex, poniosły one aż 70,87 mld USD „papierowych" strat na krótkich pozycjach od początku 2021 roku. Jeden z nich – Melvin Capital – kilka dni temu musiał skorzystać z 2,75 mld USD pożyczki ratunkowej od innych funduszów, bo od początku roku stracił ponad 30 proc. na wartości. Fundusze traciły, bo grały na spadek cen akcji GameStop oraz szeregu innych spółek (AMC, Express Inc., BlackBerry, American Airlines, Nokia itd.), których akcje zaczęły być „pompowane" przez masowe zakupy dokonywane przez inwestorów detalicznych. Reakcja przeciwko tej rewolcie drobnych inwestorów były ostre. W ostatnich dniach próbowano zamknąć grupę WallStreetBets wymawiając jej serwer, a popularna aplikacja Robinhood i kilka domów maklerskich wprowadziły restrykcje na zakupy akcji GameStop i innych spółek, na których są „wyciskane" krótkie pozycje.