Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tym razem mowa jest o funduszu, który ma odwzorowywać amerykański indeks S&P 500. W kolejce do debiutu czeka też produkt, który ma naśladować indeks Nasdaq 100. Maksymalna opłata za zarządzanie w obu przypadkach ma wynosić 0,9 proc.
– Tworząc nowe fundusze, myśleliśmy o geograficznej dywersyfikacji oraz o indeksach, które są polskim inwestorom dobrze znane i przez nich lubiane. Nie bez znaczenia jest również doskonałe zachowanie tych indeksów w ostatnich latach. Stąd też Nasdaq 100 oraz S&P 500 – wyjaśnia Robert Sochacki, członek zarządu Beta Securities. Istotne jest, że oba produkty mają być pozbawione ryzyka walutowego. To odróżnia je choćby od funduszy ETF notowanych na GPW, za którym stoi firma Lyxor.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trudno inaczej wyjaśnić wyniki sprzedaży funduszy inwestycyjnych w czerwcu, w którym wypłacano pieniądze m.in. z funduszy amerykańskich akcji. Zdecydowanie mniej chętnych było też na długoterminowe obligacje.
Na zachowanie funduszu obligacji mogą wpływać nie tylko notowania samych papierów dłużnych, ale także i kursy walut, choć ten drugi przypadek występuje rzadko.
Główny zarządzający Investors TFI podtrzymuje pozytywne nastawienie do rynków akcji, w tym amerykańskiego. Inwestorzy będą musieli jednak godzić się na dwa "koszty" trwającej hossy.
Ostatni miesiąc pierwszego półrocza okazał się dla inwestorów rewelacyjny - niemal wszystkie grupy funduszy zyskały, poprawiając tym samym stopy zwrotu od początku roku. W okresie sześciu miesięcy wciąż w czołówce pozostają polskie akcje.
W ostatnich dwóch miesiącach na rynku długu panował marazm, ale niespodziewany ruch Rady Polityki Pieniężnej, która ścięła stopy procentowe, to wystarczający czynnik do udanego początku wakacji dla inwestorów. Ci zaś, zerkając na dokonania funduszy – czy to akcji, czy obligacji w I półroczu – nie mogą narzekać.
– Bezpieczeństwo, roztropność i respekt do inwestowania – te zachowania dominują u wszystkich badanych pokoleń (Z, Millenialsi, X, Baby Boomers) – mówi Marcin Groniewski, prezes Santander TFI, wskazując na wyniki przeprowadzonego przez towarzystwo badania.