Dom Development korzysta ze skali

Sprzedaż rzędu tysiąca lokali kwartalnie jest w zasięgu, tegoroczna marża powinna sięgać ponad 30 proc., grupa sprawnie uzupełnia bank ziemi. Potrzebna jest jednak pilna interwencja decydentów na rynku mieszkaniowym.

Publikacja: 14.05.2021 05:17

Dom Development korzysta ze skali

Foto: parkiet.com

Rozgrzany popyt i niska podaż, co skutkuje wzrostem cen – to problemy trapiące dziś rynek mieszkaniowy. Jarosław Szanajca, prezes największego – mierząc sprzedażą – dewelopera w Polsce, powiedział na konferencji, że na razie ceny mieszkań rosną w zdrowym tempie, biorąc pod uwagę inflację i wynagrodzenia, ale przedłużające się kłopoty branży z uzupełnianiem oferty mogą nakręcić spiralę.

– Przyszłe miesiące i kwartały pokażą, czy rynek poradzi sobie z uzupełnianiem oferty. Nam się udaje, bo mamy skalę, zasoby finansowe, ale mniejsi i średni gracze są w mniej komfortowej sytuacji. Władze miast i centralne powinny się wziąć za to, żeby poprawić podaż i nie doprowadzić do rozregulowania rynku mieszkaniowego – podkreślił Szanajca. Główne przeszkody to dostępność gruntów i przeciągające się procedury administracyjne, szczególnie w Warszawie.

Program 1000+

Dom Development z wyzwaniami radzi sobie bardzo dobrze, w I kwartale br. grupa zwiększyła bank ziemi o 9 proc., do 15,6 tys. lokali. W Warszawie zasób zwiększył się o 22 proc., do prawie 8,5 tys. mieszkań, a we Wrocławiu – o 23 proc., do prawie 1,8 tys. Trójmiejski bank to 5,4 tys., o 9 proc. mniej rok do roku.

W I kwartale br. spółka sprzedała 1084 lokale, o 33 proc. więcej niż rok wcześniej. W III i IV kwartale ub.r. było to odpowiednio 995 i 1130. Czy to oznacza, że Dom Development na dłużej wskoczy na poziom 1000+? – Sytuacja rynkowa jest bardzo dobra, popyt wspierany jest przez rekordowo niskie stopy i wysoką dostępność hipotek, na rynku jest duża skłonność do kupowania nowych mieszkań. Nasza sprzedaż w kwietniu i na początku maja wygląda bardzo dobrze, myślę, że rząd wielkości 900–1000 kwartalnie jest do uzyskania – powiedział Szanajca. Na koniec marca deweloper miał w ofercie ok. 2,4 tys. mieszkań.

Grupie w rekordowym dla branży 2017 r. niemal udało się osiągnąć pułap 4 tys. mieszkań sprzedanych w skali roku, wynik sięgnął 3975.

GG Parkiet

Do końca tego półrocza Dom Development planuje wejść do Krakowa dzięki przejęciu Sento. Celem jest wyniesienie tej – jak to określił prezes Szanajca – „małej fabryczki" na wyższy poziom. W 2020 r. Sento sprzedało 117 lokali, na koniec ub.r. miało 130 mieszkań w ofercie i 750 w banku ziemi.

Wyśrubowana marża

W I kwartale br. firma przekazała 1,34 tys. mieszkań, o 149 proc. więcej rok do roku. Potencjał na cały rok szacowany jest na o 10 proc. więcej niż w 2020 r., kiedy klienci odebrali klucze do 3 tys. lokali.

Grupa, jak w ostatnich kwartałach, utrzymała rentowność brutto ze sprzedaży rzędu 32,5 proc. (w trójmiejskim Euro Stylu to nawet 35,7 proc.). W I kwartale ub.r. marża wyniosła 29,5 proc. Wiceprezes ds. finansowych Leszek Stankiewicz powiedział, że celem jest utrzymanie rentowności powyżej 30 proc. w całym roku.

Jeśli chodzi o przyszłe wyniki, aktualnie widać wzrost kosztów materiałów, co początkowo brano za stan przejściowy, ale prezes Szanajca przyznał, że wysokie ceny będą się raczej utrzymywać. Rosnąca z roku na rok marża świadczy o tym, że grupa poradziła sobie z poprzednim wyskokiem kosztów z lat 2016–2017, dostosowując cenniki.

Średnia wartość przekazywanych w I kwartale br. lokali wynosiła 591 tys. zł. Średnia wartość sprzedawanych w tym czasie mieszkań wynosiła 612 tys. zł, o 6 proc. więcej rok do roku. W Warszawie i Trójmieście wzrost sięgnął 9 proc., do odpowiednio 722 tys. i 497 tys. zł.

Budownictwo
Mirbud po konferencji: co z przejęciami, emisją i dywidendą?
Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z nowym zarządem
Budownictwo
Mo-Bruk planuje przejęcia i wzrost mocy
Budownictwo
GTC chce większej dywersyfikacji portfela
Budownictwo
GTC chce budować mieszkania na sprzedaż i na wynajem
Budownictwo
Kurs dewelopera ED Invest w górę po wynikach