Wprawdzie zarząd PDM w oświadczeniu wskazuje, że celem zgromadzenia akcjonariuszy jest zapoznanie ich „z aktualną sytuacją domu maklerskiego i perspektywami rozwoju", ale jednocześnie przyznaje, że „mając na uwadze aktualną sytuację rynkową i kondycję rynku kapitałowego oraz wyniki finansowe spółki", jedną z rozważanych możliwości jest jej rozwiązanie. Zarząd PDM zastrzega, że likwidacja spółki jest tylko jedną z możliwości, a decyzja będzie należała wyłącznie do akcjonariuszy.

PDM specjalizował się w obsłudze małych spółek, głównie w ofertach długu, był jednym z najaktywniejszych dystrybutorów obligacji GetBacku w ramach ofert prywatnych. Co do sposobu sprzedaży tych ostatnich papierów – pojawiło się sporo zastrzeżeń klientów, którzy wskazywali, że mogło przy tym dojść do missellingu, czyli zaoferowania im produktu finansowego o nieodpowiednim dla nich profilu ryzyka, kwocie i horyzoncie inwestycyjnym. Byli konsorcjanci, czyli Idea Bank i PDM, zaczęli wymieniać się wzajemnymi oskarżeniami. Sprawę badają instytucje państwowe, pod koniec czerwca do aresztu trafił prezes PDM Szczepan D.-M., któremu prokuratura zarzuca działanie na szkodę GetBacku wspólnie z byłym prezesem tej firmy Konradem K.

Co mogą zrobić klienci, którzy mają roszczenia wobec PDM? – W przypadku spółek akcyjnych, jeżeli akcjonariusze podejmą decyzję o wszczęciu postępowania zmierzającego do rozwiązania spółki, wierzyciele powinni niezwłocznie zgłosić swoje żądania w przewidzianym przepisami prawa terminie – mówi Maciej Raczyński, radca prawny w kancelarii RSP Legal. – W przypadku postępowania upadłościowego lub restrukturyzacyjnego klienci domów maklerskich objęci są przy tym dodatkowymi gwarancjami – ich wpłaty podlegają pod tzw. system rekompensat – do maksymalnej wysokości stanowiącej równowartość 22 tys. euro na każdego in-westora, gwarantowanym przez Krajowy Depozyt Pa-pierów Wartościowych – dodaje. MR