Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Najkorzystniej oprocentowane, zarówno w pierwszym roku, jak i później, są obligacje rodzinne, sześcio- oraz dwunastoletnie, przeznaczone dla osób korzystających z programu Rodzina 500+
Polacy zaczynają przekonywać się do obligacji skarbowych. Prawdę mówiąc, są zmuszeni do szukania innych możliwości lokowania pieniędzy, bo w bankach tracą coraz więcej z powodu rosnącej inflacji. Według szacunków na podstawie danych NBP, w styczniu realne oprocentowanie depozytów (po uwzględnieniu inflacji, ale bez podatku od zysków kapitałowych) sięgało minus 2,9 proc.
Nic zatem dziwnego, że ludzie sięgają po lepiej oprocentowane papiery rządowe. W pierwszym miesiącu 2020 r. Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje o łącznej wartości prawie 2,5 mld zł. Był to rekord. Styczniowa sprzedaż była o ponad 50 proc. większa niż w grudniu ubiegłego roku (wtedy wyniosła 1,6 mld zł). Rekordowa okazała się też liczba kupujących – ponad 27 720 osób. Dla porównania, w styczniu 2019 r. inwestorzy wydali na papiery rządowe 1,1 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Fenomenalne wzrosty banków są w większości za nami. Ich kursy będą szły bokiem albo rosły o tyle co koszt kapitału. Mam dwóch faworytów - mówi Kamil Stolarski, szef zespołu analiz giełdowych w Santander Banku.
Dynamika wzrostów na warszawskim parkiecie z I półrocza jest nie do powtórzenia, ale nadal widzę szansę na zwyżki w II półroczu – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny BM PKO BP.
Część inwestorów stwierdziła, że nie doważają Stanów, bo tam jest dziwny chaos polityczny, za to doważają resztę, która była wcześniej niedoważona, bo kapitał siedział w Stanach podczas hossy AI – mówi Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Średnia wskazań maklerów mówi o tym, że w I półroczu 2025 r. udział inwestorów indywidualnych w obrotach wyniósł 13,4 proc. To wynik lepszy niż w całym 2024 r., ale branża maklerska raczej daleka jest od wielkiego entuzjazmu.
Udział inwestorów indywidualnych w obrotach na GPW w I półroczu wyniósł nieco ponad 13 proc . – szacują przedstawiciele branży maklerskiej. Niby jest lepiej niż rok temu, ale potencjał nadal jest niewykorzystywany.
O obliczu I półrocza na rynkach w dużym stopniu zdecydował dolar - jego konsekwentne osłabienie, przypominające początek poprzedniej kadencji Trumpa, popchnęło w górę rynki wschodzące, na czym skorzystały też polskie akcje. Nasz Portfel edukacyjny notował półrocze najlepsze od... 2009 r.