Best nie wierzy w Kredyt Inkaso

To miała być wielka windykacyjna miłość. Skończyło się jednak na otwartej wojnie, która właśnie ma swój kolejny akt. Best uznał, że jego inwestycja z 2015 r. jest dzisiaj już nic nie warta i dokonał odpisu aktualizującego.

Aktualizacja: 31.03.2022 08:35 Publikacja: 30.03.2022 21:00

Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best (na zdjęciu), w przeszłości chciał odwołać z funkcji prezesa

Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best (na zdjęciu), w przeszłości chciał odwołać z funkcji prezesa Kredyt Inkaso Macieja Szymańskiego. To się jednak nie udało. Teraz Best spisał inwestycję w Kredyt Inkaso na straty.

Foto: materiały prasowe

Maciej Szymański, prezes zarządu, Kredyt Inkaso

Maciej Szymański, prezes zarządu, Kredyt Inkaso

materiały prasowe

Historia relacji dwóch firm windykacyjnych, Best i Kredyt Inkaso, napisała kolejny rozdział. I chociaż w tym temacie nie brakowało już wcześniej zaskakujących posunięć, tak to ostatnie mimo wszystko można uznać za sporą niespodziankę. Best, który jest akcjonariuszem Kredyt Inkaso, spisał tę inwestycję w straty.

Ruch księgowy

„ Spółka po analizie danych i informacji dotyczących działalności Kredyt Inkaso oraz jej głównego akcjonariusza WPEF VI Holding V BV, należącego do funduszu Waterland, uznała, że nie może dłużej przyjmować założenia dotyczącego posiadania znaczącego wpływu na funkcjonowanie Kredyt Inkaso oraz oceniła, iż w obecnej sytuacji nie może zakładać uzyskania jakichkolwiek korzyści w związku z posiadanym pakietem akcji tej spółki" – czytamy w oficjalnym komunikacie firmy Best. Spółka zdecydowała się więc na dokonanie odpisu aktualizującego wartość inwestycji w Kredyt Inkaso. Dzisiaj, zdaniem spółki Best, to zero złotych. Na koniec III kwartału w księgach Bestu Kredyt Inkaso było wyceniane na 51,4 mln zł.

„Utworzenie odpisu aktualizującego ma charakter wyłącznie księgowy i nie wpływa na sytuację płynnościową spółki oraz grupy kapitałowej Best" – zapewnia firma.

Trudne relacje

Best już wcześniej robił odpisy w związku z inwestycją w Kredyt Inkaso, która rozpoczęła się w 2015 r. Pakiet prawie 33 proc. akcji kosztował firmę ponad 170 mln zł. Początkowo była mowa o połączeniu obu podmiotów i stworzeniu realnej konkurencji dla lidera rynku windykacyjnego w Polsce, czyli wrocławskiego Kruka. Szybko jednak między Bestem a Kredyt Inkaso pojawiły się tarcia i zamiast wspólnych działań mieliśmy jeden z głośniejszych w ostatnich latach konfliktów. Fundusze inwestycyjne i emerytalne, które były wtedy akcjonariuszami Kredyt Inkaso, stanęły po stronie właśnie tej spółki. Do gry wszedł ostatecznie fundusz Waterland, który ogłosił wezwanie na pozostałe akcje Kredyt Inkaso. Do dzisiaj jest on głównym akcjonariuszem spółki i posiada w niej ponad 61 proc. udziałów.

Czytaj więcej

Windykatorzy patrzą w przyszłość przez różowe okulary

Mimo że w Kredyt Inkaso pojawił się nowy akcjonariusz, relacje z Bestem wcale nie uległy znaczącej poprawie. Przepychanki korporacyjne, które też przeradzają się w pozwy sądowe, trwają w zasadzie w najlepsze, a ich jedną z barwniejszych odsłon widzieliśmy w 2020 r., kiedy to Best próbował odwołać prezesa Kredyt Inkaso Macieja Szymańskiego, który to wcześniej pracował w funduszu Waterland.

– Od momentu objęcia przez Macieja Szymańskiego funkcji prezesa Kredyt Inkaso zanotowało spadek kapitałów własnych, a także zysku netto. Cytując klasyka literackiego, chce się powiedzieć: kończ waść, wstydu oszczędź – nawoływał w 2020 r. podczas walnego zgromadzenia Kredyt Inkaso Krzysztof Borusowski.

Decyzja o odpisie inwestycji w wykonaniu Bestu ma symboliczny charakter i dobrze oddaje nastawienie zarządu spółki do Kredyt Inkaso, które przecież wciąż jest obecne na warszawskiej giełdzie. Jego wycena rynkowa wynosi około 200 mln zł, co oznacza, że pakiet, który należy do firmy Best ma wartość rynkową przekraczającą 60 mln zł. Przedstawiciele Bestu na razie nie udzielają bardziej szczegółowych informacji w sprawie odpisu.

Samo Kredyt Inkaso nie tylko jest notowane na głównym rynku. Prowadzi też normalną działalność biznesową. Firma w ostatnim czasie jest aktywnym graczem, jeśli chodzi o emisje obligacji. Ostatnio windykatorowi udało się uplasować dwie serie papierów dłużnych. Dzięki temu spółka pozyskała prawie 160 mln zł, z czego duża część została przeznaczona na skupienie wcześniej wyemitowanych papierów. Ostatni raport finansowy za III kwartał roku obrotowego 2021/2022 (zakończonego w grudniu) pokazuje z kolei, że Kredyt Inkaso miało w tym okresie 14,9 mln zł zysku.

Wierzytelności
Afera GetBack. Co kryje Biała Księga?
Wierzytelności
Kruk wciąż zwiększa odzyski
Wierzytelności
Prezes Capitei będzie miał jeszcze więcej do powiedzenia w spółce
Wierzytelności
Best wygrywa w sądzie z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Best wygrywa z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Windykacyjny Kruk jest maratończykiem w biznesie. Dlaczego akcje traciły?