Zwyczajowo to właśnie bowiem w ostatnich miesiącach roku na rynku panuje największy ruch. Banki chętniej wystawiają na sprzedaż kolejne portfele wierzytelności, by poprawić swoje wskaźniki. Windykatorzy na brak pracy nie powinni więc narzekać.

– Najbardziej prawdopodobny scenariusz to kontynuacja wysokiej podaży wierzytelności w całej Europie. Skłonność polskich banków do sprzedaży wierzytelności konsumenckich już teraz jest wysoka i oczekujemy, że taka pozostanie. Po doświadczeniu ośmiu miesięcy tego roku nie spodziewamy się jednak dużego wzrostu wartości sprzedanych portfeli w porównaniu z 2016 r. – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka.

– Z doświadczenia ubiegłych lat wiemy, że niejednokrotnie ostatni kwartał roku obfituje w największą liczbę portfeli wierzytelności oferowanych na rynku. Jest to naturalnie związane z końcem roku finansowego w wielu instytucjach oraz potrzebą usunięcia przeterminowanych należności z ich bilansów – dodaje Konrad Kąkolewski, prezes GetBack. Kolejne inwestycje planuje Kruk, chociaż spółka coraz częściej patrzy na zagraniczne rynki. – Polska jest macierzystym i strategicznym rynkiem dla Kruka, ale mamy ciekawe alternatywy, dzięki naszej dywersyfikacji geograficznej. Nie mamy docelowego podziału inwestycji między Polskę a zagranicę – spodziewam się jednak, że większość naszych inwestycji dokonamy na rynkach poza Polską. W pierwszym półroczu zainwestowaliśmy 0,5 mld zł w portfele wierzytelności, a zazwyczaj drugie półrocza są bardziej intensywne pod względem liczby projektów – mówi Krupa. Kolejne inwestycje zapowiedzieli także inni windykatorzy. – Naszym celem jest, aby w tym roku zdecydowanie przebić poziom inwestycji z ubiegłego roku, kiedy na portfele wierzytelności wydaliśmy prawie 260 mln zł – mówił niedawno na łamach „Parkietu" Krzysztof Borusowski, prezes Bestu. Kierowana przez niego firma w I półroczu wydała na zakupy 148,8 mln zł. Również GetBack ma ochotę na kolejne długi. – Do końca roku planujemy utrzymać dotychczasową dynamikę transakcji nabywania portfeli wierzytelności. Jesteśmy bardzo zadowoleni z podaży portfeli wierzytelności w bieżącym roku, jeszcze przed zakończeniem trzeciego kwartału udało nam się nabyć portfele wierzytelności za analogiczną kwotę jak w całym 2016 r., co zapewnia nam realizację przyjętych przez nas założeń. Cały czas intensywnie poszukujemy korzystnych możliwości inwestycyjnych w Polsce oraz za granicą – mówi Kąkolewski.