Uwaga nadal koncentruje się na amerykańskiej Rezerwie Federalnej. Opublikowane w piątek grudniowe dane z rynku pracy w USA, które okazały się lepsze od prognoz, wsparły przesuwanie się oczekiwań rynkowych dotyczących pierwszego cięcia stóp procentowych przez Fed z marca na późniejsze miesiące. Aktualnie rynki finansowe „wahają” się między majem a czerwcem, jeśli chodzi o pierwszą obniżkę stóp, i czekają na kolejne ważne dane z amerykańskiej gospodarki, które pozwolą im lepiej określić ten termin. Takim katalizatorem może okazać się czwartkowy odczyt grudniowego wskaźnika CPI w USA.

Poniedziałkowa sesja była dość zmienna zarówno na rynkach obligacji, jak i rynkach walutowych. Najpierw wyraźnie rosły, by potem zacząć spadać, rentowności amerykańskich obligacji. Na zakończeniu europejskich notowań były to spadki rzędu 4–6 pkt baz. W ślad za treasurysami poruszały się polskie SPW: tu także rentowności najpierw rosły, a potem mocno spadały (o 5–9 pkt baz. na koniec sesji). Na rynku walutowym w poniedziałek rósł kurs EUR/USD, w okolice 1,0970. Natomiast złoty wobec euro na początku sesji tracił (wzrost kursu w okolice 4,36), a następnie wyraźnie zyskiwał i zakończył dzień w okolicach 4,3335. Krajowi inwestorzy czekają na wtorkową decyzję RPP oraz środową konferencję prezesa NBP.