Dane te wpływać będą na oczekiwania inwestorów co do poziomu stóp procentowych ustalanych przez EBC i Fed, i tym samym kształtować notowania walut, obligacji i innych aktywów. Poniedziałkowa sesja była wstępem do tego, co może się dziać w kolejnych dniach na rynkach finansowych. W centrum uwagi znalazły się najpierw dane z chińskiej gospodarki, dotyczące październikowych zysków tamtejszych przedsiębiorstw. Wyniki okazały się słabsze od oczekiwań, co wprawiło rynki finansowe w nie najlepsze nastroje. Po południu opublikowane zostały październikowe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, również niższe od prognoz, co minorowe nastroje jeszcze tylko wzmocniło. Poniedziałkowa sesja przyniosła wzrost kursu EUR/USD w okolice 1,0950 i jednocześnie umocnienie walut naszego regionu. Na wartości zyskał zarówno złoty, czeska korona, jak i węgierski forint. Kurs EUR/PLN znalazł się najpierw w okolicach 4,3550, a następnie kontynuował marsz w dół i sesję zakończył w okolicach 4,3490.

Na rynku FI sesja przebiegała pod znakiem spadków rentowności zarówno w Niemczech (rzędu 7–9 pkt baz.), jak i w USA (3–4 pkt baz.). W przypadku polskich SPW spadki rentowności wyniosły 1–3 pkt baz. W Polsce inwestorzy także czekają na ważne dane makro w tym tygodniu: wstępny odczyt listopadowego wskaźnika CPI, strukturę wzrostu PKB w trzecim kwartale oraz listopadowy odczyt PMI.