W zestawieniu ze wspólną walutą możemy mówić o wytraceniu całego umocnienia złotego od początku roku. Sam ruch trudno uznać za niespodziewany po zaskakującej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Retoryka Rady wskazywała na sukcesywne dostosowywanie stóp procentowych w dłuższym czasie, reagując na napływające makro.
Obniżka o 75 pkt baz. zaskoczyła ekonomistów i same rynki finansowe, doprowadzając do „rozedrgania” kursów i dalszych oczekiwań. Prognozy obserwatorów oscylują od przyjęcia stanowiska wait & see po dalsze dynamiczne obniżki stóp rzędu 50 pkt baz. Domyślny scenariusz zdaje się jednak zakładać szybkie, dalsze obniżki i następną stabilizację stóp w okolicach 3,5–3,75 proc. Możemy więc mówić o swoistym „reratingu” oceny perspektyw polskiej waluty w ujęciu monetarnym.
Wszystko jednak, najpewniej, zależeć będzie od danych inflacyjnych oraz ryzyka głębszego spowolnienia gospodarczego. Co ciekawe, spadek PLN dość wyraźnie koreluje ze słabością HUF czy CZK pomimo braku dalszych spadków eurodolara. Zwyczajowo tak duża dynamika ruchu PLN była dość szybko korygowana, również poprzez wymiany środków z funduszy na rynku.
Na szerokim rynku inwestorzy czekają na środowe dane inflacyjne z USA, gdzie odczyt CPI za sierpień rozpatrywany będzie przez pryzmat dalszych działań Rezerwy Federalnej.