Dzisiaj w centrum uwagi będzie decyzja Banku Anglii o stopach procentowych - komunikatu spodziewamy się o godz. 13:00. Konsensus zakłada podwyżkę o 25 punktów baz., a szczyt cyklu rynek widzi przy 5,75 proc. (co oznaczałoby jeszcze dwa ruchy). Gdyby BOE zaskoczył posunięciem o 50 punktów baz., lub komunikat byłby dość "jastrzębi" przesuwając oczekiwania co do szczytu na stopach ponownie w rejon 6,00 proc. i wyżej, to funt mógłby zyskać.
Poza tym warto obserwować euro. Po zejściu poniżej 1,10 na EURUSD w ostatnich dniach marsz jest kontynuowany. Dzisiaj poznaliśmy finalne dane PMI dla usług w Eurolandzie, które wypadły minimalnie gorzej (50,9 pkt.), niż szacowano (51,1 pkt.). Wart uwagi jest też jen w kontekście ostatniej wypowiedzi jednego z japońskich oficjeli, który dał do zrozumienia, że sytuacja na rynku FX jest uważnie monitorowana - JPY jest jedną z dwóch walut w G-10, które dzisiaj lekko zyskują wobec USD.
W kalendarzu mamy dzisiaj poza wspomnianym już Bankiem Anglii o godz. 13:00, przede wszystkim dane PMI/ISM dla usług z USA - to odpowiednio o godz. 15:45 i 16:00. Wcześniej bo o godz. 14:30 poznamy kilka odczytów z rynku pracy - cotygodniowe bezrobocie, wydajność i koszty pracy w II kwartale.
EURUSD - czekamy na ISM i NFP
EURUSD kontynuował dzisiaj rano spadki, ale później nieco one wyhamowały. Dane PMI dla usług były w lipcu nieco słabsze od pierwotnych szacunków, ale to wciąż poziom powyżej 50 pkt. Teoretycznie ADP podbił oczekiwania przed jutrzejszymi danymi Departamentu Pracy, ale zdaje się, że rynek może chcieć zaczekać na fakty. Rentowności amerykańskich obligacji poszły wczoraj w górę, ale był to bardziej ruch po decyzji agencji Fitch, która we wtorek wieczorem ścięła rating USA do AA+.