Sytuacja na rynkach 12 maja – Dolar na drodze do największej tygodniowej zwyżki od lutego

W ostatnich dniach dolar próbuje odwrócić negatywną passę. Pojawiające się na nowo obawy związane z globalną koniunkturą podtrzymują wycenę amerykańskiej waluty na relatywnie wysokim poziomie.

Wczoraj indeks amerykańskiego dolara zwyżkował do okolic niemal 102 pkt. – obecnie poziom ten służy jako najbliższy techniczny opór, ponieważ jest on górnym ograniczeniem ruchu bocznego, trwającego już od miesiąca. To stawia dolara w ciekawej sytuacji, bowiem jest duża szansa, że bieżący tydzień dla tej waluty będzie najlepszy od lutego. Jednak to właśnie wspomniany opór jest istotną barierą, która zadecyduje o kolejnych tygodniach.

Siła dolara jest dostrzegalna na wykresie EUR/USD – notowania tej pary walutowej osuwają się do poziomu 1,091. Ogólnie, dzisiaj na rynku jest jednak spokojnie, gdyż najważniejsze dane makro z bieżącego tygodnia są już za nami.

Wobec dolara amerykańskiego delikatnie w górę odbija brytyjski funt, jednak ruch ten jest niewielki w porównaniu do wczorajszego spadku. Dane makro jednak sprzyjają funtowi: dziś uwagę przyciągały odczyty właśnie z Wielkiej Brytanii. Wstępny odczyt PKB za I kwartał był zgodny z oczekiwaniami, natomiast pozytywnie zaskoczyły dane dotyczące produkcji przemysłowej za marzec.

OKIEM ANALITYKA – Dolar przed ważnym testem

Siła amerykańskiego dolara w tym tygodniu jest tematem przewodnim na rynkach walutowych. Warto jednak zaznaczyć, że wynika ona przede wszystkim ze statusu dolara jako tzw. bezpiecznej przystani i lokaty kapitału na czas niepewności, nie zaś ze sprzyjających danych czy komunikatów.

Sytuacja w amerykańskiej gospodarce bardziej tłamsi dolara, a nie mu sprzyja. Oprócz zamieszania wokół limitu zadłużenia Stanów Zjednoczonych, z którym to problemem administracja amerykańska będzie musiała sobie poradzić – także dane makro z USA działania Fed wywierają presję na wycenę dolara.

Niższy od oczekiwań odczyt inflacji w USA, jak również relatywnie słabe dane makro z rynku pracy, wskazują na pojawienie się coraz bardziej gołębiego nastawienia Fed do polityki monetarnej. O ile Rezerwa Federalna wstrzymuje się z deklaracjami dotyczącymi terminu potencjalnej obniżki stóp procentowych, to rynek zaczął wyceniać możliwość pojawienia się takiego ruchu jeszcze w 2023 roku. Z kolei za najbardziej prawdopodobny scenariusz na posiedzenie czerwcowe uznawany jest brak zmian w poziomie stóp procentowych w USA.

Dla dolara takie uwarunkowania, biorąc pod uwagę jednoczesne podwyżki stóp procentowych przez inne banki centralne, stanowią sygnał do presji spadkowej. Z tej przyczyny najbliższe dni będą testem siły amerykańskiej waluty.

Sporządziła: Dorota Sierakowska – analityczka Domu Maklerskiego BOŚ