Inwestorzy zdają się obawiać, że polityka banków centralnych pozostanie restrykcyjna na dłużej, co wprost oznacza, że oczekiwania, co do obniżek stóp procentowych mogą okazać się płonne. Tymczasem najbliższe tygodnie mogą przynieść serię słabszych odczytów makro, które na powrót każą się zastanowić, czy rzeczywiście powinniśmy spodziewać się tzw. łagodnego lądowania gospodarki. Ta dyskusja może rzutować zwłaszcza na rynki akcji, co z kolei będzie podbijać risk-off na innych aktywach. Dolar i jen, a pośrednio także i frank (jako safe haven) mogą być beneficjentami tego zamieszania.
Dzisiejsze dane ze strefy euro wypadły mieszanie. Uwagę zwraca pogorszenie się szacunków PMI w sektorze przemysłu, podczas kiedy usługi radziły sobie jeszcze dobrze. Pytanie, które się nasuwa brzmi - czy gospodarka udźwignie jeszcze trzy podwyżki stóp procentowych przez ECB o 25 punktów baz.? A może oczekiwania ulegną zmianie? Ważnym punktem na mapie będą tu szacunki dotyczące kwietniowej inflacji, które dla części krajów poznamy już 28 kwietnia, a dla całego Eurolandu dopiero 2 maja. Ta publikacja może mocno rzutować na pozycję EUR.
Dzisiaj w odwrocie są zwłaszcza waluty Antypodów i korony skandynawskie, co zdaje się wpisywać w tryb risk-off. Słabe dane o sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii za marzec (-0,9 proc. m/m) zaważyły na funcie, bo rynek zastanawia się na ile BOE dowiezie "nowe oczekiwania", co do terminalnej stopy procentowej na poziomie 5,00 proc., które pojawiły się w tym tygodniu po odczycie inflacji CPI. Wpływ miały też "gołębie" słowa Tenreyro z BOE, chociaż w jej wypadku nie powinno być to zaskoczeniem. W kalendarzu przed nami jeszcze dane PMI dla Wielkiej Brytanii (godz. 10:30), sprzedaż detaliczna w Kanadzie (godz. 14:30), oraz szacunki PMI z USA o godz. 15:45. Ważne może okazać się też zaplanowane na wieczór wystąpienie wiceprezesa ECB (de Guindos).
EURUSD - czas na ruch kierunkowy?
Notowania EURUSD kolejny dzień z rzędu pozostają pomiędzy wsparciem przy 1,0926, a oporem przy 1,0972. Próby wybicia z tego przedziału wprawdzie mają miejsce, ale nie są trwałe. Patrząc na sytuację makro, to kluczowym punktem mogą być dopiero szacunki kwietniowej inflacji w strefie euro, które poznamy 28 kwietnia (dla wybranych krajów) i 2 maja (zbiorcze). Czy jednak rynek będzie chciał czekać do tego czasu? Dolar zwyczajowo jest beneficjentem podbicia risk-off na rynkach, a te zaczyna być widoczne na rynkach akcji, czy też kryptowalut. Tym samym ruch kierunkowy na EURUSD mógłby pojawić się wcześniej. Im dłużej będziemy pozostawać poniżej 1,0972, tym większe będzie prawdopodobieństwo scenariusza wyjścia dołem, czyli połamania też widocznej linii trendu wzrostowego przy 1,0906.
Wykres dzienny EURUSD