Niemniej inflacja CPI wzrosła zgodnie z oczekiwaniami (5,6 proc. r/r). W efekcie oczekiwania, co do podwyżki stóp w maju cofnęły się tylko nieznacznie - do 65 proc. (model CME FED Watch).
Dzisiaj uwagę zwracają ostatnie "jastrzębie" komentarze członków ECB (chociaż rynek nie bierze pod uwagę scenariusza, że podwyżka stóp w maju mogłaby być wyższa od 25 punktów baz.), oraz nocne dane z Chin (nadwyżka w handlu zagranicznym wyniosła w marcu 88,19 mld USD przy aż 14,8 proc. r/r wzroście dynamiki eksportu) i Australii (zatrudnienie w marcu wzrosło o 53 tys., a stopa bezrobocia spadła do 3,5 proc.). Dzisiaj dolar australijski jest najsilniejszą walutą pośród G-10. Zaraz za nim plasuje się dolar nowozelandzki. Ruchy nie są jednak szczególnie duże, gdyż raczej nie należy się spodziewać, że RBA powróci do podwyżek stóp, po tym jak ostatnio nie zdecydował się na taki ruch.
W kalendarzu uwagę zwrócą dzisiaj jeszcze dane PPI i cotygodniowe bezrobocie z USA - to wszystko o godz. 14:30. Istotniejsze dane makro, czyli odczyty produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej mamy jutro.
EURUSD - tegoroczny szczyt na celowniku
Jastrzębie sygnały z Europejskiego Banku Centralnego i niższa inflacja CPI z USA, skłaniająca raczej do stwierdzenia, że podwyżka stóp przez FED w maju, będzie już tą ostatnią w cyklu - te informacje wpływają teraz na EURUSD. Efekt to mocny ruch w górę, który zbliżył notowania do tegorocznych szczytów przy 1,1032. Czy zostaną one pobite? Dzisiaj w kalendarzu makro mamy głównie dane o inflacji PPI, która od pewnego czasu wyraźnie opada w dół. Jutro kluczowe będą dane o dynamice sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej.
Wykres dzienny EURUSD