Ubiegły tydzień pokazał, że Chinom coraz bliżej do Rosji (potwierdził to też szczyt G-20, jaki miał miejsce w weekend), a inflacja może stanowić duże wyzwanie dla FED (wskaźnik PCE Core zmienił w styczniu trend na wzrostowy). Rynki zaczynają wyceniać większe ryzyko geopolityczne w nadchodzących miesiącach (zobaczymy, co przyniesie wizyta Xi Jinpinga w Moskwie planowana późną wiosną), a także bardziej restrykcyjną politykę FED - spodziewany przez rynek poziom stopy terminalnej to 5,3750 proc. w połowie czerwca. Zaczynają pojawiać się też wątpliwości, czy aby na pewno "soft landing" dla amerykańskiej gospodarki jest tym bazowym scenariuszem. To wszystko może nakręcać spiralę risk-off na rynkach i kierować inwestorów w stronę dolara. Przy czym kalendarz danych makro na najbliższe tygodnie jest tak ustawiony (w najbliższych dniach poznamy tylko dane ISM, a wyliczenia Departamentu Pracy USA zostaną opublikowane dopiero 10 marca), że praktycznie do 22 marca, kiedy poznamy komunikat FED, dolar może być "stymulowany" ważnymi odczytami makro...
Dzisiaj rano jest jednak relatywnie spokojnie. Najsilniejszy jest JPY, choć zyskuje niecałe 0,3 proc. wobec USD. Prezes-nominat Kazuo Ueda przemawiając w wyższej izbie japońskiego parlamentu w zasadzie powtórzył tezy z piątku. Dalej mamy korony skandynawskie i funta. Brytyjska waluta próbuje korzystać na doniesieniach, jakoby w tym tygodniu miała być domknięta sprawa porozumienia z UE dotycząca Brexitu, a konkretnie kontrowersyjnych zapisów dotyczących Irlandii Północnej. Na drugim biegunie są waluty Antypodów. Stabilne pozostaje euro. Szefowa ECB w wywiadzie prasowym dała do zrozumienia, że o ile ruch w marcu o 50 punktów baz. jest w zasadzie przesądzony, o tyle kolejne posunięcia będą wypadkową danych i potrzeby sytuacji.
Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwrócą dane dotyczące koniunktury w strefie euro (godz. 11:00), oraz odczyty dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku w USA o godz. 14:30.
EURUSD - próba korekcyjnego odbicia
Notowania EURUSD próbują odreagowywać spadki z końcówki ubiegłego tygodnia, po tym jak dane PCE Core utwierdziły rynek w tym, że FED będzie zmuszony pozostać zdecydowanym w walce z inflacją. Szanse na ruch o 50 punktów baz. w marcu przez chwilę skoczyły do ponad 40 proc., ale później zeszły poniżej 30 proc. po tym, jak przemawiający w piątek przedstawiciele FED wprawdzie potwierdzili dużą determinację do walki z inflacją, to jednak nie podjęli tego wątku. Niewykluczone, że Rezerwa może obawiać się, że nazbyt zdecydowane działania mogłyby wprowadzić duży niepokój na rynki - te mogłyby myśleć, że jedynym sposobem na stanowcze zbicie inflacji jest świadome doprowadzenie do recesji.
Wykres dzienny EURUSD