Prezydent Joe Biden był nieobecny w USA, zaskoczył natomiast swoją wizytą w Kijowie. Ze względu na brak amerykańskich inwestorów poniedziałkowa sesja była wyraźnie mniej dynamiczna, z ograniczoną aktywnością. Taki stan nie utrzyma się jednak długo. W tym tygodniu opublikowanych zostanie po obydwu stronach Atlantyku szereg ważnych danych, których rynki finansowe mocno wypatrują, a które kształtować będą oczekiwania dotyczące polityki Fedu i EBC w kolejnych miesiącach. Opublikowane zostaną także minutes z ostatniego posiedzenia Fedu, które powinny pokazać, na ile decydenci byli jednomyślni w zmniejszeniu skali podwyżki stóp. Na razie, po ostatnich danych oraz wypowiedziach przedstawicieli Fedu i EBC, inwestorzy są nieco zdezorientowani. W Polsce bieżący tydzień jest także dość bogaty w publikacje, ale jakiekolwiek by one były, nikt nie spodziewa się kolejnych podwyżek stóp, a przede wszystkim kilkumiesięcznej ich stabilizacji. Na notowania polskich aktywów wpływa aktualnie sytuacja na rynkach bazowych oraz problemy z TSUE, KPO, a także bliskość wojny. W poniedziałek złoty umacniał się wobec euro (kurs zszedł z okolic 4,76 do około 4,74), ale traciły na wartości obligacje Skarbu Państwa: wzrost rentowności od 1 do 8 pkt baz., największy na dłuższym końcu krzywej. Natomiast ani para EUR–USD, ani rentowności bundów nie zmieniły w poniedziałek znacząco swojego położenia.