Czynnikiem, który pomagał złotemu w największym stopniu w ostatnim czasie, był duży spadek cen surowców energetycznych, szczególnie cen gazu, oraz wyraźne spadki cen energii elektrycznej w Europie, które są pokłosiem spadków cen gazu właśnie. Do obniżania tych cen przyczyniają się głównie komunikaty płynące ze strony UE, które sugerują, że Unia podejmie działania mające na celu ograniczenia cen surowców energetycznych oraz energii elektrycznej. Ma to znaczenie, ponieważ powinno działać w korzystny sposób zarówno na poziom cen i tym samym perspektywy inflacji w Polsce, jak również i kondycję polskiego bilansu handlowego. Czwarty kwartał to okres, kiedy sezonowo wzrasta import surowców energetycznych do Polski, bilans handlowy zanotuje tym samym prawie na pewno pogorszenie przed końcem roku. Gdyby rzeczywiście udało się dalej ograniczyć, lub nawet lepiej, dalej obniżyć ceny surowców, pogorszenie bilansu handlowego byłoby mniejsze, niż jeszcze niedawno zakładano, stąd też i lepsze zachowanie się złotego. Warto w tym miejscu podkreślić, że kwestia cen surowców i kryzysu energetycznego jest obecnie absolutnie kluczowa z punktu widzenia notowań walut w Europie – była ona głównym czynnikiem, który spowodował spadek EURUSD poniżej parytetu i rozwój sytuacji na rynku surowców energetycznych w Europie wyznaczy również przyszłość kursu EURUSD.