Niestety, zanotowano spadki, a odczyty okazały się znacznie gorsze od prognoz rynkowych. Choć dane napływające z chińskiej gospodarki wskazują na gwałtowne jej hamowanie, Ludowy Bank Chin powstrzymał się w poniedziałek od decyzji o obniżce stóp procentowych, czego oczekiwała mniej więcej połowa ankietowanych analityków. Cała sytuacja nie napawa optymizmem inwestorów, którzy, patrząc na Chiny, coraz bardziej obawiają się o tempo wzrostu gospodarki globalnej. To z kolei rodzi pytania, czy dotychczasowe oczekiwania co do skali i tempa zacieśniania polityki monetarnej w USA oraz strefie euro pozostają nadal uzasadnione. Inflacja pozostaje oczywiście głównym problemem na świecie, niemniej jednak wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, czy wręcz widmo hamowania gospodarki globalnej, może jeszcze bardzo pozmieniać scenariusze.
Po publikacjach danych z Chin pogorszyły się nastroje globalne, zareagowały także aktywa. Osłabił się nieco USD wobec EUR (kurs zakończył jednak europejskie notowania w okolicach 1,0410 wobec 1,0430 w ciągu dnia). Rentowność w Niemczech i USA zmieniała w ciągu dnia kierunki, ale ostatecznie wzrosła o ok. 1–3 pkt baz. w pierwszym przypadku i spadła o ok. 1–4 pkt baz. w drugim. Złoty zyskał na wartości (para EUR/PLN zeszła w okolice 4,65), rentowność zaś SPW spadła wzdłuż całej krzywej o 13–20 pkt baz. (największe spadki miały miejsce na krótkim końcu krzywej).