Zła passa eurodolara nie ustępuje. Dzisiaj rano kurs EUR/USD osunął się w dół do okolic 1,10 – ten poziom obecnie stanowi istotne psychologiczne wsparcie dla notowań tej pary walutowej. Niemniej, wiele wskazuje na to, że bieżący tydzień dla kursu euro względem dolara zakończy się wyjątkowo słabo – to może być najgorszy tydzień dla eurodolara od 2 lat.
Notowaniom waluty wspólnoty szkodzi przede wszystkim sytuacja w Ukrainie. Dzisiaj spadki pogłębiły się głównie po niepokojących doniesieniach dotyczących walk na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej – największego tego typu obiektu w Europie. Mimo uspokajających słów dotyczących braku podwyższonych poziomów promieniowania, na rynki finansowe powróciło na nowo nastawienie risk-off. Warto zaznaczyć, że konflikt w Ukrainie – mimo że najbardziej szkodzi gospodarkom rosyjskiej i ukraińskiej – negatywnie przełoży się także na gospodarki europejskie, ze względu na powiązania handlowe ze Wschodem.
Warto zwrócić również uwagę na kontynuację dobrej passy na rynku australijskiego dolara. Notowaniom tej waluty antypodów służą dynamiczne zwyżki cen surowców, począwszy od surowców energetycznych, przez metale, aż po towary rolne. Australia jest bowiem kluczowym producentem i eksporterem wielu z nich, m.in. węgla oraz pszenicy. Dzisiaj rano kurs AUD/USD sięga poziomu 0,7350-0,7370, czyli znajduje się na najwyższych poziomach od listopada 2021 r.
OKIEM ANALITYKA – Fed w cieniu sytuacji w Ukrainie
W bieżącym tygodniu oczy praktycznie wszystkich inwestorów są zwrócone na Ukrainę. Kluczowym tematem, przewijającym się przez rynki finansowe, są oczywiście także potencjalne skutki sankcji, narzucanych na Rosję przez wiele państw świata.
Tymczasem na drugim planie pozostaje sytuacja w Stanach Zjednoczonych, która zapewne w innych uwarunkowaniach gospodarczych byłaby w centrum uwagi. Chodzi oczywiście o spekulacje dotyczące potencjalnych działań Rezerwy Federalnej w kwestii podwyżek stóp procentowych w USA.