OKIEM ANALITYKA - niekomfortowy scenariusz

Czy Putin gra va banque i właśnie przelicytował? Te pytania pojawiają się od kilku tygodni i wydawało się już, że znamy odpowiedź.

Aktualizacja: 14.02.2022 13:17 Publikacja: 14.02.2022 12:13

Marek Rogalski, główny analityk walutowy, DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy, DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Za sprawą wspólnych manewrów wojskowych Rosji i Białorusi (które były zaplanowane wcześniej), oraz ruchów wojsk przy granicy z Ukrainą, temat powrócił. Pośrednio też przez ostrzeżenia Białego Domu przed możliwą inwazją Rosji na Ukrainę w najbliższych dniach. Nadchodzące kilkadziesiąt godzin może być, zatem kluczowe. Czy to tylko nadal licytacja Moskwy i Zachodu na to, kto jest silniejszy w przekazach medialnych? Być może, ale pewności nie ma.

Rynki są więc nerwowe i dopiero czas pokaże, czy to było uzasadnione, czy też było okazją, jeżeli dojdzie do deeskalacji napięcia. Niezależnie od tego, co się wydarzy, taki scenariusz jest mało komfortowy, gdyż przypomina grę na klasycznej ruletce, która ma niewiele wspólnego z inwestowaniem.

Sytuacja na rynkach 14 lutego

W poniedziałek rano widoczny jest zwrot w stronę dolara i innych bezpiecznych walut, który jest kontynuacją tendencji zapoczątkowanych w piątek, kiedy to napłynęły doniesienia istotnie podbijające ryzyko militarnego konfliktu Rosji z Ukrainą - według doniesień amerykańskiego wywiadu do operacji mogłoby dojść nawet jutro (wtorek), lub w środę. Niemniej przedstawiciele amerykańskiej administracji utrzymują, że Putin rzekomo nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, chociaż najnowsze informacje potwierdzają ruchy rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą. Rosja tradycyjnie zaprzecza tym pogłoskom i oskarża kraje zachodnie o prowokacje. Obserwatorzy wskazują jednak, że Moskwa będzie chciała mieć mocny pretekst, zanim zaatakuje Ukrainę.

Sytuacja na rynkach jest jednak bez precedensu - nie przerabialiśmy jeszcze takiego scenariusza - i mocno uzależniona od zakulisowych ustaleń polityków i wojskowych. W piątek od rana było widać większą nerwowość na rynkach (tracił rubel), ale dopiero wypowiedzi Jake'a Sullivana (doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA) podczas konferencji prasowej w piątek wieczorem, wyraźnie podbiły strach na rynkach. Ograniczona płynność na koniec tygodnia sprawiła, że zmiany były duże (zwłaszcza na Wall Street). Układ rynkowy na początek tygodnia jest dość trudny, gdyż w sytuacji, kiedy Rosja zrezygnuje z militarnego uderzenia na Ukrainę może dojść do wyraźnego rajdu ulgi na rynkach.

Nie należy jednak zapominać o wątku FED - po publikacji wyższej od spodziewanej inflacji CPI za styczeń w końcu ubiegłego tygodnia, wyraźnie podskoczyły oczekiwania, co do 50 p.b. podwyżki stóp procentowych w marcu (wg. modelu CME FED Watch przekraczają 50 proc.). Zostały one też podbite przez słowa Jamesa Bullarda z FED, który dał do zrozumienia, że Rezerwa Federalna musi działać dość zdecydowanie i możliwe jest, że stopy wzrosną o 100 p.b. już do czerwca. Niemniej inni decydenci utrzymują ostrożny ton (dzisiaj agencje cytują Mary Daly). Być może, zatem oczekiwania rynków, co do takiego ruchu są nieco przesadzone.

Dzisiaj prym wiedzie dolar, oraz jen i frank (w grupie safe-haven). Słabo zachowują się wrażliwe na ryzyko waluty Antypodów, korony skandynawskie, oraz funt. Gorzej wypada też dolar kanadyjski, chociaż ryzyko wojny może podbijać wycenę ropy i innych surowców. W kalendarzu nie ma wielu danych, liczyć się będzie, zatem geopolityka. Dopiero po południu mamy zaplanowane wystąpienia Jamesa Bullarda z FED, oraz Christine Lagarde z EBC.

EURUSD - dolar na fali

Zwrot na EURUSD przyniosły opublikowane w czwartek dane o styczniowej inflacji CPI w USA, po których wyraźnie wzrosły oczekiwania na 50 p.b. ruch ze strony FED w marcu. Piątkowe doniesienia o możliwym ataku Rosji na Ukrainę w tym tygodniu, tylko dodatkowo podbiły zainteresowanie dolarem wspólnie z bezpiecznymi przystaniami. Co dalej? Sytuacja jest bezprecedensowa i zależna od ustaleń podjętych poza rynkami finansowymi - działania polityków.

Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

DM BOŚ

Jeżeli rzeczywiście dojdzie do rosyjskiej agresji na Ukrainę to wojna handlowa UE-Rosja (poprzez sankcje) uderzy w euro, a dolar jeszcze bardziej zyska ze względu na zainteresowanie długiem, jako najbardziej bezpieczną formą oszczędzania przy mocno niestabilnym środowisku. Niemniej, jeżeli zobaczymy polityczną odwilż w temacie Rosja-Ukraina, to będziemy świadkami gwałtownego rajdu ulgi na rynkach, co przełoży się na mocne podbicie EURUSD.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Jak nisko zejdzie EBC?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Jastrząb powrócił
Waluty
Chiny poprawiły nastroje