Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 28.02.2017 05:01 Publikacja: 28.02.2017 05:01
Foto: GG Parkiet
Od góry jest to opór 1,280, a wsparcie wypada na cenie 1,200. Paweł Śliwa, analityk DM mBanku, wskazuje, że ogólna długoterminowa tendencja na tym rynku pozostaje niezmienna przynajmniej od lipca 2014 r., kiedy to rozpoczęła się ostatnia fala deprecjonująca funta. – Sytuacja mogłaby ulec zmianie dopiero po przełamaniu ostatniego oporu 1,2800, który ma solidne podstawy techniczne. Pierwszym z argumentów przemawiającym za dalszą dominacją podaży na tym instrumencie jest układ ostatnich korekt, które liczą po około 700 pipsów. Tym samym, tak długo jak nie pojawią się zwyżki znacząco większe niż ta wartość, trudno mówić o trwalszym umocnieniu funta brytyjskiego – mówi. Jak wskazuje, inną ważną przesłanką jest zasada wymienności wsparcia w opór, gdzie poziom 1,280 idealnie wpisuje się w tę koncepcję. – Taki układ wykresu często jest zapowiedzią kolejnego impulsu spadkowego. Analiza wskaźnika MACD potwierdza trend spadkowy, a jego rosnąca wartość może być informacją, że aktualny ruch boczny jest korektą. Potwierdzenie pojawi się w momencie, kiedy linia średniej kroczącej ze wskaźnika ponownie przetnie się ze wskaźnikiem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Środa na rynku walutowym stała pod znakiem przeceny złotego. Dobra wiadomość jest taka, że była ona kontrolowana.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W środę rano dolar wypada mieszanie w przestrzeni FX, co zdaje się przemawiać za tym, że rynek po prostu czeka na konkrety, które będą nim mogły mocniej ruszyć.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Może jednak to się zmienić, kiedy na rynek napłyną dane o inflacji.
W Polsce, w środę po południu, niektórzy rozpoczną majowy wypoczynek. W USA tzw. długiego weekendu nie ma. Na co więc będą reagować waluty?
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług.
Dolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas