Przyczyniały się do tego przede wszystkim czynniki zewnętrzne i poprawa globalnych nastrojów po ogłoszeniu dużego programu stymulacji fiskalnej przez Komisję Europejską. Koniec tygodnia to już jednak zdecydowanie gorsze wyniki złotego i osłabienie po zaskakującym dla wielu uczestników rynku obniżeniu stóp procentowych przez RPP. Bardzo niskie stopy w Polsce, w połączeniu z dużym bodźcem fiskalnym zarówno ze strony polskiego rządu, jak i instytucji europejskich, będą nieuchronnie prowadzić teraz do spekulacji co do terminu wycofywania się NBP z obecnych bardzo niskich stóp.

Spekulacje te mogłyby przybrać na sile w scenariuszu osłabienia złotego, jeśli do tego doprowadzić miałaby majowa decyzja NBP. Słabość złotego w najbliższych miesiącach nie jest jednak naszym bazowym scenariuszem, ponieważ uważamy, że QE realizowane przez NBP będzie miało raczej ograniczony wpływ na notowania złotego.

Brak miejsca na dalsze obniżki stóp powinien również ograniczyć skalę dalszego osłabienia złotego w przyszłości. Zgodnie z naszym modelem obniżka stopy procentowej o 40 pb jest równoznaczna ze wzrostem stopy EUR/PLN o 1–1,5 proc., ceteris paribus. Dlatego w scenariuszu, w którym globalne nastroje pozostają stabilne, nie oczekujemy już trwalszego powrotu EURPLN do powyżej poziomu 4,50.

Wojciech Stępień, CFA ekonomista, BNP Paribas BP