Komisja Nadzoru Finansowego wraca do sprawy ubezpieczeń na życie połączonych z inwestycją w fundusz (UFK). Zwraca uwagę na niejasne prezentowanie opłat.
Jak pisze KNF, umowę ubezpieczenia z UFK cechuje wysoki poziom złożoności i wynikająca z tego trudność zrozumienia przez klientów jej konstrukcji, a przede wszystkim ryzyk związanych z jej funkcjonowaniem. „W szczególności złożoność umowy ubezpieczenia z UFK przejawia się w sposobie formułowania postanowień tej umowy w zakresie opłat z niej wynikających, do których poniesienia zobowiązuje się klient" – czytamy.
Jak zauważa Komisja, w funkcjonujących na rynku umowach ubezpieczenia z UFK pojawia się wiele rodzajów opłat, często o złożonej, nieprzejrzystej konstrukcji i zróżnicowanej wysokości. Mogą być one pobierane kwotowo lub jako procent składki ubezpieczeniowej, aktywów UFK lub wypłacanych świadczeń. Ponadto zakłady ubezpieczeń nie zawsze jednoznacznie wskazują, czy katalog opłat wskazanych w umowach ubezpieczenia z UFK ma charakter zamknięty.
„W praktyce powyższe uniemożliwia przeciętnemu klientowi pełne zrozumienie mechanizmów funkcjonowania umowy ubezpieczenia z UFK i świadome podjęcie decyzji dotyczącej zawarcia takiej umowy na oferowanych przez zakład ubezpieczeń warunkach" – podano w komunikacie.
W ocenie KNF taki sposób konstruowania umowy ubezpieczenia z UFK w obszarze ponoszonych opłat sprawia, że nie jest zapewniony odpowiedni poziom ochrony klientów, co przekłada się w szczególności na istniejące lub możliwe naruszanie interesów ubezpieczających i ubezpieczonych.