Jakie problemy gospodarki i przyszłych emerytów mają rozwiązać pracownicze plany kapitałowe?
Paweł Borys
, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju: Jestem przekonany, że to pożyteczny i ważny program, który może przynieść wiele korzyści zarówno dla osób indywidualnych, jak i dla gospodarki. Jego zaletą jest to, że dla osób prywatnych jest to program bardzo prosty, a koszt – możliwy do pokrycia: pracownik odkłada złotówkę, pracodawca i państwo dokłada mu drugą. Gospodarstwa swoje nadwyżki często trzymają na nieoprocentowanych kontach. Teraz będą mogły zgromadzić kapitał na przyszłe świadczenia na korzystniejszych warunkach.
Przy obecnej dzietności na poziomie 1,4 mamy duży problem z zastępowalnością pokoleń. Dlatego nie można odwracać się od pomysłów nowych rozwiązań . Nie możemy liczyć tylko na przyszłe pokolenia. Musimy odkładać więcej, żeby je odciążyć. To rozwiązanie zapewnia różnorodność, buduje filar kapitałowy, prywatny i dobrowolny. PPK to będzie system uzupełniający emerytury z ZUS.
Gospodarka także na tym skorzysta. Wyższy poziom oszczędności krajowych to lepsza sytuacja, jeśli chodzi o bilans płatniczy, a także poziom naszego długu. Jeśli przełożą się one na inwestycje, jest to niewątpliwe zwiększenie potencjału wzrostu gospodarki. Tym bardziej że za parę lat trzeba będzie zapewnić środki, które zastąpią niższe środki z Unii Europejskiej.