Grupa PKP Cargo chce rozwijać sieć terminali intermodalnych

Wkrótce ruszą przeładunki kontenerów w Zduńskiej Woli, a w dalszej przyszłości w pobliżu czeskiej Pragi. Grupa inwestuje też w istniejące terminale.

Publikacja: 25.09.2023 21:00

Grupa PKP Cargo chce rozwijać sieć terminali intermodalnych

Foto: PKP Cargo

W tym roku rynek kolejowych przewozów intermodalnych (kontenerowych) notuje duże spadki. Według zarządu PKP Cargo to konsekwencja istotnego ograniczenia przewozów między UE a Chinami. – Zwiększyły się co prawda przewozy ładunków w jednostkach intermodalnych z Ukrainy, ale to nie niweluje skutków mniejszego ruchu na Nowym Jedwabnym Szlaku – twierdzi Dariusz Seliga, prezes PKP Cargo. Przyznaje, że spadek masy i wykonywanej pracy przewozowej w naturalny sposób powoduje zmniejszenie przychodów w biznesie intermodalnym. Niewielkim pocieszeniem jest mniejszy od oczekiwań negatywny efekt wzrostu kosztów energii i paliw. Po spadku przychodów w strukturze wydatków wzrósł za to udział kosztów stałych, takich jak wynagrodzenia, opłaty za dzierżawę nieruchomości oraz raty kredytowe i leasingowe.

Mimo to PKP Cargo stara się inwestować w urządzenia, maszyny i inne rozwiązania innowacyjne, które skrócą czas obsługi kontenerów i umożliwią ich szybszy obrót na placach składowych. Ponadto w tym biznesie spółka kontynuuje budowę terminalu multimodalnego w Zduńskiej Woli Karsznicach. Wartość projektu przekracza 128 mln zł. – Budowa dobiega końca i liczymy, że uda się otworzyć ten terminal jeszcze w październiku. W innych terminalach kontynuujemy znacznie tańsze inwestycje, polegające m.in. na uzupełnianiu parku maszynowego – podaje Seliga. Grupa nie ujawnia, ile łącznie pieniędzy zainwestuje w tym roku w biznes terminalowy.

Obecnie grupa posiada kilka tego typu obiektów. Największy znajduje się w Małaszewiczach przy granicy z Białorusią o rocznych możliwościach przeładunkowych przekraczających 223,8 tys. TEU (jednostka miary odpowiadająca pojemności jednego kontenera o długości 20 stóp). Kolejnym co do wielkości będzie ten powstający w Zduńskiej Woli o docelowych mocach 220 tys. TEU. Dużym obiektem jest też czeski terminal w Paskovie koło Ostrawy. Znacznie mniejsze moce mają już placówki w Gliwicach, Warszawie, Medyce-Żurawicy, Braniewie i Poznaniu.

Terminale grupy PKP Cargo należą do kilku firm zależnych, co może utrudniać zarządzanie nimi. Zarząd nie wyklucza jednak w tym zakresie zmian. – Dalsza konsolidacja terminali intermodalnych jest jednym ze scenariuszy rozważnych w grupie PKP Cargo. Nie będziemy jednak podejmować pochopnych decyzji, takie decyzje będą podejmowane tylko wtedy, gdy okaże się, że konsolidacja będzie korzystna dla grupy PKP Cargo i dla samych terminali – przekonuje Seliga.

Oczekuje, że wkrótce wróci koniunktura na kolejowe przewozy intermodalne. Grupa chce się do tego przygotować, usprawniając obsługę towarów przez terminale. Ponadto zakłada, że dynamicznie będą się rozwijać przewozy intermodalne w obszarze Trójmorza, szczególnie w połączeniach z i do portów. Z tego też powodu planowana jest m.in. budowa terminalu w Kladnie koło czeskiej Pragi.

Transport
Część spółek inwestuje we własną logistykę. Dlaczego?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Potrzeba czasu, aby PKP Cargo wyszło na plus
Transport
Czy cyfrowy poniedziałek zdetronizuje czarny piątek? Idą zmiany w e-commerce
Transport
Kurierzy liczą na świąteczny boom, ale wiele wskazuje na to, że mogą się przeliczyć
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Transport
Trans Polonia zwiększyła przewozy płynnej chemii
Transport
Kurs akcji OT Logistics jest najniższy od dwóch lat