Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Otoczenie rynkowe w II połowie tego roku będzie mniej sprzyjające dla grupy kapitałowej PKP Cargo niż miało to miejsce w I półroczu. To przede wszystkim konsekwencja malejącego zapotrzebowania na przewozy kolejowe na rodzimym rynku i rosnącej konkurencji.
– PKP Cargo jest spółką, o wynikach której w ogromnym stopniu decyduje koniunktura gospodarcza na polskim rynku. Ta nie jest dziś dobra i tak pewnie będzie co najmniej do końca roku, co znajduje negatywne odzwierciedlenie w rezultatach osiąganych przez narodowego przewoźnika – mówi Michał Sztabler, analityk Noble Securities. Zauważa, że od kilku miesięcy spadają wolumeny transportowanych koleją ładunków. Poza malejącym zapotrzebowaniem na usługi transportowe w Polsce wpływ na to ma spadająca konkurencyjność kolei względem przewoźników drogowych. Ci na spadającym rynku starają się pozyskiwać coraz więcej zleceń dotychczas realizowanych przez kolej. Mają ku temu możliwości, gdyż proponują stosunkowo niskie ceny za świadczone usługi.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.
Prezydencki projekt ustawy nawiązuje do tzw. projektu obywatelskiego. Bez cięć w inwestycjach okołolotniskowych oraz ograniczenia rozbudowy sieci linii kolejowych.
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała wprowadzenie CPK na GPW lub emisję obligacji CPK oraz finansowanie budowy elektrowni jądrowej przez spółki skarbu państwa w zamian za tańszy prąd. W przypadku tego drugiego projektu to tzw. model spółdzielczy, kiedyś rozważany przez polski rząd.
Spółka coraz mocniej wchodzi w zbrojeniówkę, a kurs kontynuuje odrabianie zeszłorocznych strat.
Według biegłego rewidenta to m.in. efekt spadku przewozów, utraty części klientów w następstwie koncentracji na przewozach węgla, wzrostu kosztów oraz przeinwestowania. Co więcej, z najnowszych danych wynika, że spółka nadal traci udziały w rynku.