Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dariusz Seliga, prezes PKP Cargo. Fot. Eva Palkovicova/mpr
Początek roku zaowocował w Polsce wzrostem kolejowych przewozów towarowych. W ocenie czołowego gracza na tym rynku to dobry znak, wskazujący, że i cały ten rok może być lepszy niż ubiegły. – Na razie popyt na usługi przewozowe jest więc wysoki, ale muszą na pewno budzić niepokój informacje o tym, że w niektórych branżach gospodarki może dojść do ograniczenia produkcji, inwestycji. To mogłoby za jakiś czas spowodować osłabienie koniunktury na kolei – uważa Dariusz Seliga, prezes PKP Cargo.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.
Prezydencki projekt ustawy nawiązuje do tzw. projektu obywatelskiego. Bez cięć w inwestycjach okołolotniskowych oraz ograniczenia rozbudowy sieci linii kolejowych.
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała wprowadzenie CPK na GPW lub emisję obligacji CPK oraz finansowanie budowy elektrowni jądrowej przez spółki skarbu państwa w zamian za tańszy prąd. W przypadku tego drugiego projektu to tzw. model spółdzielczy, kiedyś rozważany przez polski rząd.
Spółka coraz mocniej wchodzi w zbrojeniówkę, a kurs kontynuuje odrabianie zeszłorocznych strat.
Według biegłego rewidenta to m.in. efekt spadku przewozów, utraty części klientów w następstwie koncentracji na przewozach węgla, wzrostu kosztów oraz przeinwestowania. Co więcej, z najnowszych danych wynika, że spółka nadal traci udziały w rynku.