Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zdaniem zarządu Nextbike Polska kraje skandynawskie są atrakcyjnym regionem dla spółki.
Podpisana z Nextbike GmbH umowa licencyjna została zawarta do końca 2027 r. z opcją przedłużenia o kolejnych dziesięć lat. – Uzyskanie licencji na działalność w krajach skandynawskich to dla nas strategicznie wydarzenie o ogromnej wadze – mówi prezes Tomasz Wojtkiewicz. – Jesteśmy zdecydowanym liderem rynku miejskich systemów rowerowych w Polsce, z udziałem pod względem liczby rowerów, przekraczającym 80 proc. Nasz kraj pozostaje dla nas kluczowym rynkiem i zakładamy, że w najbliższych latach pozostanie motorem wzrostu biznesu Nextbike Polska – analizuje prezes. Zdaniem Wojtkiewicza rynek w Polsce ma wciąż ogromny potencjał wzrostu wynikający z możliwości rozbudowy obecnie istniejących systemów rowerowych jak również z szansy na uruchamianie systemów w kolejnych dużych aglomeracjach, takich jak Trójmiasto, Śląsk oraz w mniejszych miejscowościach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.
Organizacje reprezentujące wykonawców i producentów w sektorze kolejowym domagają się pilnej zmiany obecnego modelu finansowania inwestycji infrastrukturalnych.
Widmo kolejnych zwolnień powoduje, że załoga, poprzez organizacje związkowe, szuka wszelkich możliwych sposobów na uratowanie miejsc pracy i na wyjście spółki na prostą. Szczególnie duże oczekiwania kierowane są w stronę rządu.