Ich udział w kapitale to już 7,51 proc. Papiery zostały nabyte w dwóch pakietówkach po 8,5 zł i 8,75 zł. W poniedziałek walory K2 Internet kosztowały, po 10-proc. wzroście, 11 zł. Największym udziałowcem firmy pozostaje niemiecki bmp. Ma prawie 18 proc. papierów.
O ile sprzedaż części akcji przez szefa rady nadzorczej nie jest żadną niespodzianką (od dłuższego czasu zmniejsza zaangażowanie), o tyle decyzja bmp może budzić zdziwienie. Poprzedni rok dla K2 Internet, ze względu na spowolnienie gospodarcze, nie był łatwy. Mimo to spółka zwiększyła o kilka procent przychody i – jak twierdzi Janusz Żebrowski, jej prezes – zakończyła go na plusie. – Nie był to zysk czysto symboliczny, choć mniejszy niż w 2008 r. – stwierdza. W 2008 r. grupa K2 Internet miała prawie 41 mln zł przychodów i zarobiła netto 2,7 mln zł.
Bieżący rok według Żebrowskiego zapowiada się dużo lepiej. – Czujemy wyraźnie, że rynek rusza – oświadcza. – Już IV kwartał zeszłego roku był dla nas bardzo dobry. Tak samo wygląda początek 2010 roku – dodaje.Szef K2 Internet deklaruje, że portfel zamówień na nowy rok jest rekordowy w historii. Nie zdradza żadnych liczb.
Przyznaje jednak, że już podpisane i finalizowane kontrakty pozwalają oczekiwać, że przychody ze sprzedaży będą wyraźnie lepsze niż rok temu. – Myślę, że obroty skonsolidowane rzędu 50 mln zł znajdują się całkowicie w naszym zasięgu – oznajmia Żebrowski. Pytany o rentowność operacyjną i netto odpowiada, że może być porównywalna z wypracowanymi w 2008 r. Wtedy było to odpowiednio: 8 proc. i 6,5 proc.