Zarząd proponuje, żeby firma nabyła do 30 mln papierów po cenie nie wyższej niż 0,5 zł. Obecnie kapitał dzieli się na 126 mln akcji. Publikacja projektów uchwał sprawiła, że kurs I&B Systemu zaczął rosnąć. Na koniec dnia za papiery trzeba było płacić po 0,38 zł, czyli 5,6 proc. więcej niż w piątek.
Giełdowa firma zamierza kupować własne akcje do końca 2012 r. w transakcjach giełdowych, pakietówkach lub ogłaszając wezwanie. Nie udało nam się wczoraj porozmawiać z prezesem i wyjaśnić, który ze scenariuszy jest najbardziej prawdopodobny.
Zarząd uzasadnia buy-back zmianą profilu spółki oraz faktem, że od ponad dwóch lat kurs I&B Systemu utrzymuje się poniżej wartości nominalnej akcji, tj. 0,5 zł. Nabyte papiery zostaną wykorzystane do dalszej odsprzedaży bądź też rozliczenia planowanych przejęć innych firm.
Inwestorzy, którzy kupują obecnie akcje I&B Systemu, powinni mieć w pamięci, że już raz obiecywała ona, iż będzie skupowała własne papiery po cenie znacznie wyższej niż rynkowa. Wiosną 2009 r. akcjonariusze, głosami BBI Capital, zdecydowali, że firma wyda do 20 mln zł na buy-back. Papiery miały być nabyte w drodze wezwania do sprzedaży po cenie z przedziału 0,75–1 zł.
Informacja spowodowała wówczas skokowy wzrost kursu I&B Systemu. BBI Capital wykorzystał też zwyżkę i wycofał się z inwestycji, upłynniając przeszło 12-proc. pakiet papierów. Uchwała walnego (była ważna do 31 grudnia 2009 r.) nie została zrealizowana.