Plan (obniżony w III kwartale) zakłada, że tegoroczne obroty producenta gier komputerowych wyniosą 5,23 mln zł, a zysk netto 2,03 mln zł. Pierwotne założenia mówiły, że sprzedaż sięgnie 12,7 mln zł, a zysk netto 4,57 mln zł. W 2012 r. 11 bit studios również obniżało cele finansowe, a ostateczne wyniki (w pozycji zysku netto) i tak okazały się gorsze. Przychody w zeszłym roku sięgnęły 3,35 mln zł, a zarobek tylko 1,34 mln zł.

Pretekstem do zmiany założeń na 2013 r. były opóźnieniami w wypuszczaniu na rynek kolejnych tytułów. Również sprzedaż „Anomaly 2", najważniejszego obecnie tytułu w portfolio firmy, idzie gorzej, niż zakładano. – Apetyty były większe – przyznaje Miechowski. Po trzech kwartałach 11 bit studios ma 3,21 mln zł przychodów i niespełna 0,1 mln zł czystego zysku. – Koniec roku jest tradycyjnie najlepszy w naszej branży. Będziemy walczyć do końca o realizację prognozy, ale łatwo nie będzie – mówi prezes.

Żeby uniezależnić wyniki od powodzenia sprzedaży kolejnych gier, spółka zdecydowała się zdywersyfikować działalność. Tworzy platformę internetową Games Republic, która będzie sprzedała gry w postaci cyfrowej i równocześnie łączyła to z funkcją serwisu społecznościowego. – To unikalny model biznesowy  – twierdzi Miechowski. Serwis ma ruszyć w I półroczu 2014 r. Budżet inwestycji to ok. 1 mln zł. Dwie trzecie stanowi dotacja unijna. – Nie przewidujemy, żeby Games Republic wymagał dodatkowych nakładów do czasu, aż zacznie się samofinansować, co spodziewane jest w perspektywie kilku kwartałów – oznajmia prezes. Nie wyklucza, że w dłuższym horyzoncie platforma stanie się głównym źródłem przychodów i zysków spółki.

Sygnalizuje, że 11 bit studios pracuje nad jeszcze jednym strategicznym pomysłem. – Chcemy dodatkowo rozproszyć ryzyko działalności – oświadcza. Deklaruje, że w I kwartale spółka przedstawi założenia nowego biznesu.