Technologiczna firma kończy już przekształcanie w spółkę akcyjną. Wybrała również autoryzowanego doradcą, którym został GoAdvisers. Rozpoczyna prace nad dokumentem informacyjnym. – Na przełomie lutego i marca chcielibyśmy rozpocząć rozmowy z inwestorami zainteresowanymi zakupem naszych akcji. Debiut na NewConnect planujemy na przełomie kwietnia i maja – mówi Arkadiusz Patryas, wiceprezes spółki. Nie zdradza szczegółów oferty. Jej wartość można szacować na kilka milionów złotych.

Obecnie większościowym udziałowcami spółki są trzy osoby kierujące nią (założyciele), w tym wspominany wiceprezes. Pozostałe papiery należą do dwóch inwestorów finansowych, m.in. grupy Secus. Po rozwodnieniu menedżment zachowa pakiet kontrolny.

Gliwicka spółka zamierza wydać pieniądze pozyskane od inwestorów na rozwój własnej technologii, która umożliwi pełne odwzorowanie świata realnego w wirtualnej rzeczywistości. Obecnie część oferowanych przez i3D klientom końcowym produktów powstaje na bazie cudzych rozwiązań. Część środków posłuży również ekspansji zagranicznej. Już obecnie znaczna część sprzedaży trafia do kontrahentów spoza Polski. Na liście klientów są m.in. Boeing, Exxon Mobil czy Saudi Aramco. – Chcemy mocniej zaistnieć na rynku amerykańskim, który najszybciej przyswaja sobie rozwiązania 3D – mówi Patryas. Zapowiada, że i3D chce otworzyć przedstawicielstwo w Stanach Zjednoczonych.

W 2009 r. współkierowana przez niego spółka miała ok. 5 mln zł przychodów i była rentowna. Plan na bieżący rok zakłada co najmniej podwojenie sprzedaży.