CD Projekt Red miał w I półroczu 80,3 mln zł przychodów ze sprzedaży, 24,4 mln zł zysku EBITDA i 20,44 mln zł zysku netto. Wyniki uwzględniają m.in. wszystkie koszty produkcji "Wiedźmina 2" na PC wcześniej ujmowane w zapasach. To oznacza, że kolejne przychody ze sprzedaży gry na ten nośnik, będą już zapewniały prawie czysty zysk (będę obciążone jedynie kosztami tłoczenia płyt czy promocji i marketingu).
Najwięcej zarobku w I półroczu zapewniła sprzedaż "Wiedźmina 2". EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) z produkcji gier wyniosła 19 mln zł. Nieźle (2,25 mln zł) kontrybuowała też działalność wydawnicza. Cyfrowa dystrybucja gier (serwis Gog.com) zapewniła 2,6 mln zł zysku EBITDA.
"Wiedźmina 2" kupiło do tej pory 940 tys. klientów. Dane uwzględniają sprzedaż pudełkową do końca czerwca i w postaci cyfrowej do chwili obecnej. – Prawie 20 proc. z tego stanowiła wysokomarżowa sprzedaż cyfrowa – mówi Piotr Nielubowicz, członek zarządu CD Projekt Red. Zwraca uwagę, że sprzedaż „Wiedźmina 2" jest o około 30 proc. lepsza niż pierwszej części sagi, którą do tej pory kupiło blisko 2 mln klientów.
CD Projekt zapowiada też, że będzie rozszerzał ofertę wydawniczą filmów. Obecnie zajmuje się m.in. wydawaniem na polskim rynku filmów Disney'a. Został najlepszym dystrybutorem filmów koncernu w naszej części Europy.
Już od września spółka będzie wydawała filmy i seriale Polsatu, m.in. "Szpilki na Giewoncie" czy "Kiepskich". - Chcemy mieć w ofercie zarówno produkcje największych światowych producentów jak i lokalnych - tłumaczy Piotr Nielubowicz, członek zarządu CD Projekt Red.