Polska firma opracowująca leki biopodobne przydzieliła wszystkie z oferowanych 2,6 mln akcji serii J (27 proc. w podwyższonym kapitale), za które pozyskała 39 mln zł. W ramach book buildingu inwestorzy złożyli deklaracje objęcia prawie 3,5 mln akcji. W związku z tym popyt w transzy instytucjonalnej został zredukowany o jedną trzecią. Mniejszym zainteresowaniem wykazali się inwestorzy indywidualni, którzy złożyli zapisy na nieco ponad połowę z 500 tys. zaoferowanych im akcji. Walory z tej transzy, na które nie złożono zapisów, trafiły do inwestorów instytucjonalnych.
Cel oferty osiągnięty
Cenę emisyjną ustalono na 15 zł, to o 4 proc. mniej od ceny rynkowej w dniu zamknięcia księgi popytu. – Potwierdza to wiarę inwestorów w istotny wzrost wartości rynkowej Mabionu w perspektywie spodziewanej daty rejestracji pierwszego z leków – uważa Michał Kowalczewski, prezes przeprowadzającego ofertę Mercuriusa DM. Informuje, że zapisy na akcje złożyło kilkanaście instytucji finansowych, w tym OFE?i?TFI. Celem Mabionu było pozyskanie 40 mln zł. – Dlatego zamknięcie oferty publicznej na poziomie 39 mln zł uznajemy za pełne zrealizowanie założeń, zwłaszcza w tak niepewnym otoczeniu makroekonomicznym – dodaje.
Pozyskana gotówka zostanie przeznaczona na opracowanie biopodobnych leków onkologicznych MabionCD20 oraz MabionHER2 (odpowiednio 19 mln zł i 4,4 mln zł). Pozostałe 15 mln zł zasili budowę Kompleksu Naukowo-Przemysłowego Biotechnologii Medycznej w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
– Zdecydowanie zmierzamy w kierunku rejestracji pierwszego leku onkologicznego MabionCD20 jeszcze w 2014 r. W dłuższej perspektywie zamierzamy oferować szerokie portfolio leków nie tylko biopodobnych, ale także opartych na autorskich recepturach Mabionu – zapewnia prezes Maciej Wieczorek.
Debiutanci z NewConnect rozczarowują
W kwietniu notowania Mabionu zostaną przeniesione na rynek główny. – Z punktu widzenia wyceny spółki zmiana parkietu nie powinna mieć większego znaczenia – mówi Łukasz Kosiarski, analityk DM?BZ WBK. Zaznacza jednak, że pewne istotne dla inwestorów zmiany jednak będą. – Po pierwsze poprawi się przejrzystość spółki, która będzie miała większe obowiązki informacyjne, np. będzie musiała publikować bardziej szczegółowe sprawozdania finansowe. Po drugie powinna zwiększyć się płynność papierów, bo spółką będą mogli zainteresować się klienci instytucjonalni, którzy nie inwestują na rynku alternatywnym – dodaje Kosiarski.