Piątkowa sesja jest piątą z rzędu, na której papiery Procadu szybko zyskują na wartości. Przed południem kosztowały już 1,78 zł, czyli 1,8 proc. więcej niż w czwartek i równocześnie 19,5 proc. więcej niż tydzień wcześniej.

Dynamiczna zwyżka notowań firmy rozpoczęła się jednak już 18 marca. O tego czasu na papierach spółki można było zarobić już prawie 60 proc. Warto podkreślić, że rosnącej wycenie towarzyszyły duże obroty. 19 marca wolumen sięgnął aż 260 tys. sztuk, czyli najwięcej od sierpnia 2010 r. Pakiet stanowił aż 2,9 proc. kapitału.

Skokowy wzrost popytu na walory gdańskiej grupy, specjalizującej się w sprzedaży specjalistycznego oprogramowania Autodesk, jest reakcją na bardzo dobre wyniki za 2014 r. W tym okresie Procad na poziomie skonsolidowanym zwiększył sprzedaż o 7 proc., do 49,9 mln zł.

Zysk brutto na sprzedaży zwyżkował o 2 proc., do 11,81 mln zł. EBITDA powiększyła się o 51 proc., do 2,95 mln zł a wynik netto o 19 proc., do 1,56 mln zł. Był najwyższy w giełdowej historii spółki (rozpoczęła się w 2007 r.) Byłyby jeszcze większy gdyby nie odpis (509 tys. zł) na obligacje WZRT. Procad nabył papiery dłużne tej spółki w 2013 r.