Ten budzący spore kontrowersje tytuł katowickiego studia Jujubee będzie gotowy w ostatnim kwartale tego roku. – 2016 r. upłynie nam pod znakiem kończenia prac nad grą „Kursk" – zapowiada Michał Stępień, prezes Jujubee. Jak podkreśla, istotną cechą gry będzie jej warstwa audiowizualna. – Celem zespołu jest dostarczenie produktu wysokiej jakości, który w aspekcie oprawy będzie mógł konkurować z najlepszymi grami na rynku – zapowiada prezes. „Kursk" od początku realizowany jest z myślą o wyświetlaczach wysokiej rozdzielczości 4K i UHD. Pozwalają one na wyświetlanie czterokrotnie więcej pikseli na ekranie niż w przypadku ekranów Full HD, co bezpośrednio przekłada się na znacznie wyższą jakość i szczegółowość wyświetlanego obrazu. Istotny wpływ na finalną jakość produktu będzie miała także technologia tworzenia postaci na potrzeby gry. Spółka planuje wykorzystać do tego celu skanowanie 3D. Oznacza to, że prawdziwy aktor jest przenoszony do środowiska wirtualnego gry w stosunku 1:1, co przekłada się na olbrzymi wzrost jakości modeli postaci w grze.

Kluczowa jest jednak fabuła. – „Kursk" to pierwsza na świecie gra paradokumentalna z prawdziwego zdarzenia. Oznacza to, że fabuła będzie w możliwie największym stopniu oparta na faktach, dzięki czemu gracze będą mogli poznać dramatyczną historię okrętu. Jak dotąd gry, nawet jeśli dotykały rzeczywistych tematów, to tylko luźno się nimi inspirowały – zauważa Paweł Matyjewicz, jeden z twórców „Kurska".

Premiera gry na komputery PC planowana jest na koniec bieżącego roku. Na konsole tytuł ma trafić na początku 2017 r.