Notowania spółki LiveChat w czwartek świecą na zielono. Po godz. 12 za jedną trzeba zapłacić 50,83 zł, po wzrośnie kursu o ponad 5 proc. Od rana właściciela zmieniły już walory warte ponad 7 mln zł. To skutek najnowszej (z 9 marca) rekomendacji autorstwa Haitong Banku, do której dotarł „Parkiet".
Jedną akcję technologicznej spółki wycenił na 83 zł, co implikuje ponad 60-proc. przestrzeń do zwyżki względem obecnego kursu. Eksperci podkreślają, że grupa dynamicznie zwiększa liczbę klientów i ma globalny, skalowalny produkt, dzięki któremu może osiągać wysoką rentowność. Analitycy szacują, że w roku finansowym 2016/2017 (kończy się 31 marca tego roku) LiveChat wypracuje 77 mln zł przychodów ze sprzedaży i 42,5 mln zł zysku netto. W przyszłym roku miałoby to być odpowiednio: niemal 98 mln zł oraz ponad 53 mln zł. Z kolei w roku następnym czysty zarobek mógłby wzrosnąć do ponad 63 mln zł. Analitycy podkreślają jednocześnie, że biznes LiveChatu generuje wysokie dodatnie przepływy pieniężne. Popyt na oferowany przez niego produkt idzie w parze z dynamicznie rozwijającym się rynkiem e-commerce.
LiveChat ma już za sobą dynamiczne wzrosty, czy to jednak oznacza że jego wycena jest już wysoka? - Nie, jeśli porównamy go z globalnymi konkurentami – podkreśla w raporcie Haitong Bank.