W potencjał chińskiego rynku mocno wierzą m.in. Krzysztof Kostowski, prezes PlayWaya (od lewej), Grzegorz Miechowski, zarządzający firmą 11 bit studios, oraz Adam Kiciński, szef CD Projektu.
Poniedziałek był udanym dniem dla akcjonariuszy producentów gier. Najmocniej drożał PlayWay, który podpisał umowę z Shenzhen Tencent Computer Systems Company na dystrybucję swoich tytułów na rynku chińskim. Pierwszą grą PlayWaya wprowadzoną przez Tencent do sprzedaży w Chinach będzie „Demolish & Build 2018". Data premiery nie została jeszcze ustalona.
Największe spółki pod lupą
Notowania PlayWaya poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Spółka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie jesienią 2016 r. Cenę sprzedaży akcji w ofercie publicznej ustalono na 52 zł. W poniedziałek po południu kurs wynosił 136 zł (+5,4 proc.), co implikuje kapitalizację rzędu 900 mln zł.
Tencent jest jednym z największych koncernów technologiczno-inwestycyjnych, działających w branży gier w Azji. Umowę na dystrybucję gier ma z nim też podpisane m.in. 11 bit studios (chodzi o tytuł „Moonlighter"). Spółka może się już pochwalić stosunkowo mocną pozycją w Chinach – kraj ten jest w pierwszej trójce najważniejszych dla niej rynków (pod względem przychodów). Dużym powodzeniem cieszy się tam jej pierwsza, flagowa produkcja „This War of Mine", jak również tegoroczna nowa gra „Frostpunk". Jej globalny sukces wywindował kapitalizację 11 bit studios do obecnego niemal 1 mld zł.
Również lider branży – wyceniany na niemal 20 mld zł CD Projekt – mocno wierzy w ten rynek.