Grupa zakończyła ten okres ponad 13 mln zł pod kreską. Zarząd podkreśla, że wyniki były mocno obciążone zdarzeniami jednorazowymi, takimi jak rezerwa na serwis gwarancyjny, koszty pracownicze (wynikające z rozwiązanych umów o pracę), koszty realizacji projektu ISOK oraz związane z doradztwem przy fuzji z Euvikiem.
Od tego, czy dojdzie do transakcji, w dużej mierze zależy przyszłość giełdowej spółki. Jest wątpliwe, czy poradziłaby sobie bez wsparcia Euvica. Gdy wrześniowe walne zgromadzenie dało zielone światło dla fuzji, na rynek zaczęły napływać nowe informacje. W piątek Qumak podał, że PKO Parasolowy Fundusz Inwestycyjny Otwarty zobowiązał się do objęcia do 4,37 mln akcji serii M po cenie emisyjnej wynoszącej 1 zł. Umowa obwarowana jest warunkami zawieszającymi. Chodzi m.in. o zawarcie przez spółkę umów zobowiązujących do objęcia akcji serii N. Jeśli do 27 grudnia 2018 r. nie dojdzie do podwyższenia kapitału zakładowego, Qumak ma zwrócić funduszowi wszystkie wpłacone przez niego środki.
Fuzja Qumaka i grupy Euvic zależy też od decyzji fiskusa. Podczas wrześniowego walnego zgromadzenia Wojciech Wolny, szef i udziałowiec Euvica, podkreślał, że wspólnicy tej spółki wciąż czekają na interpretację Krajowej Informacji Skarbowej dotyczącą aspektu podatkowego transakcji. – Jej wydźwięk może mieć wpływ na przeprowadzenie procesu połączenia – zasygnalizował Wolny.
Qumak w I półroczu miał 13,8 mln zł straty operacyjnej i 54,5 mln zł przychodów. Akcjonariusze na początku września zdecydowali o podwyższeniu kapitału zakładowego o ponad 234 mln zł poprzez emisję 35 mln akcji serii M i ponad 199 mln walorów serii N z wyłączeniem prawa poboru. Kapitalizacja spółki wynosi ok. 60 mln zł. kmk
Notowania akcji na stronie: