O 4,2 proc. wyższe niż rok wcześniej były przychody Play Communications, właściciela sieci komórkowej Play w II kw. 2019 r. Telekom kierowany przez Jean-Marca Hariona w opublikowanym w poniedziałek sprawozdaniu wykazał 1,76 mld zł przychodu, przebijając tym samym założenia biur maklerskich, które spodziewały się niecałych 1,73 mld zł.
Zysk operacyjny powiększony o amortyzację skorygowany o zdarzenia jednorazowe Playa w II kw. br. miał wartość 644 mln zł, co oznacza wzrost rok do roku o 17,1 proc.. Biura maklerskie ankietowane przez dziennik „Parkiet" sądziły, że wynik będzie bliski 604 mln zł.
Na czysto Play zarobił w minionym kwartale 253,8 mln zł, o 27,1 proc. więcej niż rok wcześniej i o około 20 mln zł więcej niż mówiła średnia prognoz analityków.
Po takich odczytach zarząd Playa podniósł prognozę skorygowanej EBITDA na 2019 rok z 2,2-2,3 mld zł do 2,3-2,4 mld zł. Informację tę inwestorzy powinni przyjąć pozytywnie, choć nie wszyscy będą zaskoczeni. O tym, że menedżment telekomu może zdecydować się na taki ruch mówił na łamach „Parkietu" Sobiesław Pająk, szef analityków w Domu Maklerskim BOŚ.
Play podniósł także założenia co do wysokości wolnych przepływów pieniężnych, które po aktualizacji wynieść mają 770-830 mln zł (wcześniej mowa była o 670-750 mln zł). Telekom podniósł też – ale o 30 mln zł – prognozę wydatków inwestycyjnych. Do tej pory mówił, że sięgną do 800 mln zł, a obecnie górny pułap to 830 mln zł.