Do tej pory spółka zrealizowała dziesięć projektów, wśród których znajdują się porty (przekształcanie tytułów z jednej platformy na inną) gier na własne potrzeby wydawnicze, porty na zlecenie oraz produkcja własna.
– W najbliższych miesiącach wydamy dwie gry na Nintendo Switch. „Mars Power Industries Deluxe" to zrobiona przez nas na konsolę wersja gry logicznej o tym samym tytule. „Hamster Bob" jest natomiast produktem dla najmłodszych, połączeniem kolorowanki, gry edukacyjnej, tamagotchi i tzw. ubieranek – mówi prezes Rafał Sankowski.
W 2017 r. studio zanotowało 19 tys. zł straty, a w 2018 r. wyszło na plus, osiągając 191 tys. zł zysku. – Pierwsze dwa lata życia spółki wypełnione były inwestycjami w narzędzia, w budowanie zgranego zespołu, pozycji na rynku, relacji z Nintendo i społecznością graczy. To dzięki tym wysiłkom pierwszą połowę 2019 r. udało się zamknąć z 864 tys. zł zysku netto – twierdzi prezes. Deklaruje, że trend wyników jest zdecydowanie wzrostowy i że spółka go utrzyma.
– Wydane wcześniej gry zapewniają obecnie pasywny dochód, a na pierwszą połowę następnego roku przewidziane mamy duże premiery. Zlecenia na porty przyjmujemy z coraz większą marżą, wykonując je w coraz krótszym czasie – podkreśla prezes.
Szacowana kapitalizacja spółki przekracza 16 mln zł. Blisko 74 proc. akcji objętych jest lock-upem. Sonka jest studiem z portfela giełdowego PlayWaya. To właśnie on w ostatnich kilkunastu miesiącach jest największym źródłem debiutantów na warszawskiej giełdzie. Na horyzoncie jest m.in. debiut Games Operators – tym razem na rynku głównym. Debiut planowała też firma 1 C Entertainment (niepowiązana z PlayWayem), ale właśnie poinformowała o zawieszeniu IPO. Prezes Nikolay Baryshnikov tłumaczy, że to wypadkowa kilku czynników – zarówno biznesowych, jak i rynkowych. Zaznacza, że spółka z debiutu nie rezygnuje, ale odkłada go w czasie. kmk