– Tradycyjnie to dla nas najlepszy okres w całym roku. Spodziewamy się, że teraz też tak będzie. Wyniki za październik były silne – powiedział podczas czwartkowej telekonferencji Costas Tziamalis, dyrektor ds. ryzyka i relacji inwestorskich Asbisu. Zaznaczył, że spółka na bieżąco obserwuje decyzje poszczególnych krajów w sprawie potencjalnego lockdownu. – Na razie nie widzimy, aby podjęte decyzje w istotny sposób negatywnie rzutowały na nasze tegoroczne wyniki – powiedział Tziamalis.
Asbis twierdzi, że 2021 r. zapowiada się dla grupy dobrze.
– Otrzymaliśmy już wstępne plany na 2021 r., które przekazują nam zarządy z oddziałów z poszczególnych rynków i informacje te są obiecujące, dają podstawy do optymizmu. Wierzymy, że w 2021 r. nastąpi już pewna stabilizacja i pandemia znajdzie się pod kontrolą – powiedział Tziamalis.
W czwartek notowania Asbisu oscylowały wokół poziomu ze środowego zamknięcia. Warto jednak odnotować, że kurs ma już za sobą mocną zwyżkę – od stycznia poszedł w górę dwukrotnie. Jest to skorelowane z poprawiającymi się wynikami finansowymi.
2020 r. będzie dla Asbisu rekordowy. Narastająco w trakcie trzech kwartałów skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły ponad 1,5 mld USD w porównaniu z blisko 1,3 mld USD w analogicznym okresie ubiegłego roku, co oznacza wzrost o niemal jedną piątą. Widać pozytywne trendy w zakresie marż: zysk rośnie mocniej niż przychody. W trakcie dziewięciu miesięcy 2020 r. podwoił się (w ujęciu rok do roku) i przekroczył 15 mln USD. Kilka tygodni temu grupa podwyższyła prognozę zysku na 2020 r. opublikowaną w sierpniu. Spodziewa się, że przychody będą w przedziale 2–2,2 mld USD, a zysk netto między 23 a 25 mln USD.