ROPA NAFTOWA
Zaskakujący wzrost zapasów ropy naftowej w USA.
Środowa sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się na minusie. Ceny obu najpopularniejszych gatunków tego surowca, Brent i WTI, zniżkowały o ponad 1%, docierając odpowiednio do okolic 76,80 USD za baryłkę i 71,30 USD za baryłkę.
Jednym z czynników, które negatywnie przełożyły się na ceny ropy naftowej, był zaskakujący wzrost zapasów tego surowca, pokazany w raporcie Departamentu Energii USA. Według tej instytucji, w poprzednim tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 1,34 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano ich zniżki. Jeszcze na początku tygodnia szacowano, że zniżka wyniesie ok.0,7-1,0 mln baryłek, a po wtorkowym raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw, pokazującym wyliczenia jeszcze większego spadku, spodziewano się raportu, który jeszcze mocniej może podbić nastroje na rynku ropy naftowej.
Niemniej, tak się nie stało. Wzrost zapasów ropy naftowej nie był jedynym czynnikiem negatywnie przekładającym się na ceny tego surowca. Oprócz niego, ciosem w notowania był znaczący wzrost zapasów benzyny (o 8,08 mln baryłek) i destylatów (o 6,53 mln baryłek). Oba wyniki są wyraźnie wyższe od oczekiwań.