Kluczowym wydarzeniem jest naturalnie spotkanie państw OPEC+ zaplanowane na 30 listopada. Mimo przełożenia go z 26 listopada na później, na rynek wciąż docierają informacje o braku kompromisu producentów i eksporterów ropy w zakresie ustalenia poziomu limitów wydobycia.

Niemniej, jak donoszą nieoficjalne wypowiedzi źródeł z państw kartelu OPEC, wciąż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie po prostu przedłużenie dotychczasowych cięć produkcji ropy naftowej.

Jednak spotkanie krajów OPEC+ nie będzie jedynym wydarzeniem, które w tym tygodniu przyciąga uwagę inwestorów na rynkach surowców energetycznych. 30 listopada rozpoczyna się bowiem w Dubaju szczyt klimatyczny COP28, organizowany co rok przez ONZ. Na konferencji, trwającej aż do 12 grudnia, omawiane będą wszelkie kwestie dotyczące przyszłości rynku paliw i technologii związanych z transformacją energetyczną.

Jak na razie deklaracje środowiskowe poszczególnych państw świata nie wystarczają, aby zapobiec kryzysowi energetycznemu – w tym roku świat mierzy się z rekordowymi temperaturami powietrza, co z pewnością będzie uwzględniane podczas szczytu.

Niemniej, warto podkreślić, że COP28, mimo że mogą na nim zapaść istotne deklaracje, prawdopodobnie nie będzie miał wpływu na ceny ropy w krótkoterminowej perspektywie.