Notowania ropy naftowej rozpoczęły bieżący tydzień spadkowym akcentem. Cena tego surowca uległa presji podaży, wynikającej przede wszystkim z wzrostu obaw dotyczących sytuacji politycznej i gospodarczej na świecie po nieudanych negocjacjach pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi. W rezultacie, USA 10 maja wprowadziło wysokie cła na kolejną turę chińskich dóbr, importowanych do tego kraju – natomiast Chiny odpowiedziały zapowiedzią analogicznego ruchu ze swojej strony w najbliższym czasie.
Napięcia na linii USA-Chiny są obecnie jednym z najistotniejszych czynników cenotwórczych na rynku ropy naftowej i na rynkach surowców ogółem. Oba kraje nie porzuciły jednak całkowicie planów negocjacyjnych, co sprawia, że najprawdopodobniej nadal będą znajdować się one w centrum uwagi inwestorów. Przywódcy USA i Chin nie wykluczają, że będą rozmawiać na temat konfliktu handlowego podczas czerwcowego spotkania G20.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Czerwiec będzie istotny dla rynku ropy naftowej także z innego powodu – w przyszłym miesiącu odbędzie się spotkanie państw OPEC, na którym zapadną decyzje w sprawie porozumienia naftowego. Najprawdopodobniej Arabia Saudyjska i pozostałe kraje kartelu pozwolą sobie na podwyższenie limitów wydobycia ze względu na problemy z produkcją w Iranie czy Wenezueli.
Jednocześnie, produkcja ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych ma nadal rosnąć. Amerykański Departament Energii poinformował wczoraj, że według szacunków tej instytucji, w czerwcu wydobycie ropy ze skał łupkowych w USA ma wzrosnąć o 83 tys. baryłek dziennie do poziomu 8,49 mln baryłek dziennie. Byłby to kolejny historyczny rekord. Za sporą część tego wzrostu ma odpowiadać zwyżka produkcji w formacji Permian Basin w stanach Teksas i Nowy Meksyk, gdzie wzrost produkcji wyniesie 56 tys. baryłek dziennie do poziomu 4,17 mln baryłek dziennie.