Cena tego towaru w Stanach Zjednoczonych w listopadzie poruszała się w okolicach 63–66 centów za funt. Chociaż ostatnie kilka miesięcy na rynku bawełny przyniosło delikatny ruch wzrostowy, to w dłuższej perspektywie (ostatnie 1,5 roku) notowania tego towaru poruszały się w wyraźnym trendzie spadkowym.

Presja podaży na rynku bawełny wynika w dużej mierze z przeciągającego się konfliktu handlowego pomiędzy USA a Chinami, który kładzie się cieniem m.in. na handel bawełną. Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Chiny znajdują się w czołówce producentów bawełny na świecie – dodatkowo USA są ważnym eksporterem tego surowca, natomiast Chiny są kluczowym globalnym konsumentem. Dopóki konflikt będzie trwał, dopóty potencjał do zwyżek notowań bawełny będzie ograniczony.

Tymczasem ciekawy komunikat napłynął na początku grudnia z Chin. Państwo chińskie kupiło bowiem 2000 ton bawełny, aby uzupełnić zapasy tego surowca. To pierwsze od pięciu lat uzupełnianie państwowych rezerw. Jeszcze parę lat temu chińskie rezerwy bawełny były na tyle ogromne, że rząd zadecydował o ich wyprzedawaniu – a to negatywnie przełożyło się na ceny tego towaru na globalnym rynku.

Powrót do zakupów bawełny nie oznacza jeszcze, że popyt będzie wyraźnie rósł, ale jest pewnym symbolem, który może pozytywnie przełożyć się na notowania bawełny – o ile zakupy będą konty- nuowane. ¶