Po pierwsze, w czwartek Amerykanie obchodzili Święto Dziękczynienia, co oznaczało, że aktywność inwestorów była w drugiej połowie tygodnia znacznie mniejsza niż zazwyczaj. Po drugie, tydzień ten zakończył się mocnym akcentem na rynkach wielu surowców.
W piątek sytuacja na globalnych rynkach finansowych była nerwowa. Można było zaobserwować nie tylko gwałtowne zniżki indeksów akcji, lecz także spadek notowań wielu kluczowych surowców. Na rynkach zapanowała awersja do ryzyka, co wynikało przede wszystkim z obaw o sytuację pandemiczną na świecie.
Na razie bowiem końca pandemii nie widać. Latem i jesienią dramatyczna sytuacja panowała w Azji, po czym w ostatnich tygodniach przeniosła się do Europy, w tym do Polski. Tymczasem w ostatnich dniach pojawiły się informacje o kolejnym wariancie koronawirusa, odpornym na szczepionki. Jeśli nowy wariant się rozprzestrzeni, to będzie to cios w globalny wzrost gospodarczy, a tym samym w popyt na wiele surowców.
Z tej przyczyny piątek był dniem przeceny surowców powiązanych z koniunkturą, takich jak ropa naftowa czy miedź. Z kolei świetnie radziły sobie notowania złota, które zwyżkowały na fali poszukiwania przez inwestorów bezpiecznych przystani.
Złoto to idealny dodatek do portfela pod kątem dywersyfikacji i braku korelacji z notowaniami akcji oraz większości pozostałych surowców. ¶