Jak wynik wyborów wpłynie na ceny paliw? "Podwyżki najwcześniej za kilka dni"

Zachowanie status quo na krajowych stacjach paliw wydaje się być na rękę wszystkim opcjom politycznym. Tym samym widmo szybkich i znaczących podwyżek chwilowo kierowcom nie grozi.

Publikacja: 16.10.2023 10:39

Jak wynik wyborów wpłynie na ceny paliw? "Podwyżki najwcześniej za kilka dni"

Foto: Bloomberg

W ubiegłym tygodniu średnia cena diesla wynosiła na polskich stacjach 6,14 zł za litr oraz 6,07 zł za benzynę Pb95 - wynika z danych e-petrol.pl. Analitycy tej firmy w tym tygodniu ceny obu paliw prognozują odpowiednio w widełkach 6,09-6,22 zł oraz 5,99-6,15 zł. W tym kontekście należy również zauważyć, że jest jeszcze całkiem sporo obiektów, na których można kupić oba paliwa po mniej niż 6 zł.

- Na razie ceny paliw na polskich stacjach są stabilne i nie widać, aby szybko miało dojść do jakichś istotnych zmian. Myślę, że najwcześniej za kilka dni możemy obserwować zauważalne podwyżki - mówi Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. W jego opinii w dłuższej perspektywie obecne ceny są nie do utrzymania. Dziś jest jednak jeszcze za wcześnie, aby ocenić jak szybko będą rosnąć i do jakiego poziomu.

- Nie zmienia to faktu, że już od jakiegoś czasu widoczne są istotne dysproporcje między cenami obowiązującymi w poszczególnych sieciach, a nawet na poszczególnych stacjach. Wiązać się to może z różnym poziomem zaopatrzenia w tańsze paliwa pochodzące z krajowych rafinerii - twierdzi Bogucki.

Czytaj więcej

Wyniki wyborów do Sejmu. Znamy najnowsze sondażowe wyniki, czyli late poll

Względny spokój na stacjach obserwują również inni analitycy. - Zakończone wybory parlamentarne nie spowodowały podwyżek cen na stacjach paliw i nie sądzę, aby miało do nich szybko dojść. Może pewne ruchy cen zobaczymy za kilkanaście dni, ale nie spodziewałabym się drastycznych zmian - mówi Urszula Cieślak, analityk firmy Reflex. Zauważa, że dużo oczywiście będzie zależało od sytuacji na polskiej scenie politycznej.

Jeśli prezydent w pierwszym kroku powierzy próbę utworzenia nowego rządu PiS, to zgodnie z tym co zapowiadano wcześniej, ceny będą utrzymane na dotychczasowym poziomie.

- W ten sposób, zarówno przedstawiciele PiS jak i Orlenu, będą chcieli udowodnić,  że niskie ceny - tak jak mówili wcześniej - są przede wszystkim efektem przeprowadzonych wcześniej fuzji i osiągniętych dzięki nim oszczędnościom i synergiom. Z drugiej strony, również w interesie partii opozycyjnych nie jest pokazywanie, że ewentualne przejęcie przez nie władzy wiąże się z dużymi podwyżkami - twierdzi Cieślak. Tym samym zachowanie status quo wydaje się obecnie być na rękę wszystkim opcjom politycznym.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc