Producent wyrobów z miedzi liczy na zysk ze sprzedaży majątku likwidowanych Szopienic (Hutmen kontroluje 62 proc. akcji) oraz uruchomienie zakładu z producentem miedzi – KGHM. Nie spodziewa się szybkiej poprawy sytuacji w branży. Na koniec II kwartału grupa nadal będzie pod kreską, ale nie tak głęboko, jak rok wcześniej (27 mln zł).
[srodtytul]Zarobek na likwidacji[/srodtytul]
Upłynnianie majątku Szopienic może ruszyć wkrótce. Sąd odrzucił pozew Skarbu Państwa (ma 32 proc. akcji) o uchylenie likwidacji. Zdaniem władz Hutmenu, po ustnym uzasadnieniu wyroku są małe szanse, że Skarb zdecyduje się na apelację.
– Ze sprzedaży majątku huty po spłacie długów zostanie nadwyżka, którą zamierzamy wykorzystać na inwestycje – powiedział prezes Hutmenu Kazimierz Śmigielski podczas wczorajszego walnego zgromadzenia akcjonariuszy podsumowującego 2008 rok. – Abstrahując od apelacji, trudno powiedzieć, ile czasu potrwa wyprzedaż majątku – zaznaczył. Zobowiązania Szopienic sięgają 125 mln zł, z czego 85 mln zł z tytułu kredytów. Pozostałą kwotę w większości firma musi zwrócić Hutmenowi. Majątek huty to urządzenia i około 100 ha gruntów. Po spłacie długów nadwyżka finansowa zostanie podzielona między akcjonariuszy.
Prezes zaprezentował listę kilkudziesięciu podmiotów, które złożyły zapytania w sprawie zakupu działek. – Urządzeniami interesują się podmioty z Afryki, Dalekiego Wschodu czy Indii – dodał.